Tysiące Brytyjczyków i zagranicznych gości, w tym ponad 170 ważnych osobistości z całego świata pożegnało dzisiaj w żałobnym kondukcie „Żelazną Damę”. Warto oddać głos amerykańskiemu dziennikarzowi Johnowi O`Sullivanowi, specjalnemu doradcy brytyjskiej premier, autorowi książki „Prezydent, papież, premier: oni zmienili świat”, który Margaret Thatcher stawia obok Ronalda Reagana i Janem Pawła II jako jednego z najwybitniejszych przywódców XX wieku. To dzięki tej wielkiej trójce polityków doszło do upadku sowieckiego „imperium zła”.
Wszyscy troje mieli zbyt zdecydowane poglądy i zbyt ostro je wyrażali jak na epokę wyrafinowanych wątpliwości i rozmytej tożsamości. Mówiąc wprost, Wojtyła był zbyt katolicki, Thatcher zbyt konserwatywna, a Reagan zbyt amerykański
– pisze O`Sullivan w we wspomnianej książce, zaznaczając, że „(…) Wojtyła, Thatcher i Reagan ucieleśniali takie ginące cnoty jak wiara, samodzielność i patriotyzm, których wyrzekł się nowoczesny świat.”
Dziennikarz przypomina, że w swoich wykładach, lekturach czy wystąpieniach Margaret Thatcher stale demonstrowała przywiązanie do tzw. thatcheryzmu, który był rozumiany jako „kombinacja ekonomicznego liberalizmu, tradycyjnych konserwatywnych i chrześcijańskich wartości, brytyjskiego patriotyzmu i poczucia silnego związku ze Stanami Zjednoczonymi oraz podobnie myślącymi krajami anglojęzycznymi”.
Doradca „Żelaznej Damy” wskazuje również na polityczną ostrożność brytyjskiej premier w podejmowaniu ważnych decyzji:
Od pojawienia się w parlamencie w 1959 roku do odejścia ze stanowiska premiera w 1990 Thatcher ani razu nie podjęła walki, jeśli nie sądziła, że może ją wygrać
– zauważa O`Sullivan, komentując zwycięską wojnę Thatcher z Argentyną o Falklandy.
Autor książki przypomina także cel politycznej działalności przywódczyni Brytyjczyków:
(…) dla Thatcher porażka była wyjątkowo ciężkim i wielkim wyzwaniem. Jej polityczna atrakcyjność wynikała z tego, że Thatcher różniła się od innych polityków. Została wybrana po to, żeby powstrzymać upadek Wielkiej Brytanii, nie zaś gładko wyjaśniać jego przyczyny jak niemal wszyscy polityczni przywódcy.
John O`Sullivan dokładnie relacjonuje najważniejsze decyzje Thatcher, podkreślając wielką przyjaźń, która łączyła ją z Ronaldem Reaganem. Razem z amerykańskim prezydentem Thatcher nie mogła znieść wiadomości na temat wprowadzenia stanu wojennego w Polsce:
Rozmawiała z Reganem niedługo po tym, jak Jaruzelski ogłosił stan wojenny. Dobrze rozumiała gniew prezydenta i pragnienie wymierzenia szybkiej, ostrej kary. Rząd brytyjski wprowadził pewne skromne sankcje, a potem – za jej namową – uczyniła to również Wspólnota Europejska
– czytamy w książce „Prezydent, papież, premier: oni zmienili świat”.
Margaret Thatcher, mimo ścisłej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi, wyrażała wiele sprzeciwów wobec polityki tego kraju. M.in. była przeciwna amerykańskiemu twierdzeniu, że „prawo Stanów Zjednoczonych jest ważniejsze od prawa innych krajów”. John O`Sullivan przypomina, że w ten sposób „Thatcher stała się głównym publicznym obrońcą europejskich interesów w sporze z Ameryką”.
Gdy przed upadkiem Związku Sowieckiego jechała do Europy Wschodniej, wszędzie była witana „serdecznie, wręcz gorąco”, ponieważ mieszkańcy tych krajów widzieli w niej symbol sprzeciwu wobec komunizmu
- relacjonuje O`Sullivan, wspominając wizytę Thatcher w 1984 r. na Węgrzech.
Autor przypomina, że w 1987 r. Thatcher odbyła wizytę w Związku Sowieckim, podczas której ówczesna premier Wielkiej Brytanii wzięła m.in. udział w telewizyjnej debacie z sowieckimi politycznymi komentatorami.
Jak prywatnie przyznał Gorbaczow na posiedzeniu politbiura, dzięki wprawie nabytej w parlamentarnych sporach starła ich na miazgę
– relacjonuje O`Sullivan. Z książki dowiadujemy się również, że
Thatcher i Reagan okazywali chęć poprawienia stosunków między Wschodem i Zachodem, ale paranoidalny Andropow albo ignorował te sygnały, albo ich nie rozumiał.
Amerykański dziennikarz, który był specjalnym doradcą Margaret Thatcher, przypomina również podróż „Żelaznej Damy” do Polski. W 1988 r. brytyjska premier przyleciała do naszego kraju na zaproszenie Jaruzelskiego, pragnącego uzyskania jej poparcia dla planowych reform ekonomicznych. Thatcher, jak zauważa autor, zanim przybyła do Polski, skonsultowała się w tej sprawie z Janem Pawłem II:
Oboje zdawali sobie sprawę, że komunizm w Europie Wschodniej, a zwłaszcza w Polsce, jest bliski całkowitego rozpadu. Reżymy były do tego stopnia zdyskredytowane, że aby pozostać u władzy, musiały odwoływać się do moralnego autorytetu przeciwników (…).
Czy Thatcher spełniła oczekiwania Jaruzelskiego? John O`Sullivan odpowiada na to pytanie, tłumacząc, że zamiast pochwał, komunistyczny reżim Jaruzelskiego „dostał wykład o naturze gospodarki wolnorynkowej”, a Margaret Thatcher nie powstrzymywała się od komentarzy na temat wolnego rynku w naszym kraju i gospodarczych problemów Polski.
„Żelazna Dama” podczas swojej wizyty w Polsce wyraziła również poparcie dla opozycji, składając kwiaty na grobie ks. Jerzego Popiełuszki, spotykając się z jego rodziną i odwiedzając kościół św. Stanisława Kostki.
Następnie wstąpiła do kościoła Solidarności, gdzie na jej widok wszyscy wstali i wielki tłum wiernych zaśpiewał: „Ojczyzną wolną racz nam wrócić, Panie”. Wszędzie w mieście, gdzie się pojawiała, witały ją tłumy
- wspomina autor książki „Prezydent, papież, premier. Oni zmienili świat”.
Reagan i Thatcher odbywali tryumfalne podróże po Europie Wschodniej, gdzie byli witani jak obrońcy wolności i przywódcy w zwycięskiej walce z komunizmem. Thatcher nie mogła powstrzymać się przed nawoływaniem do głosowania przeciw partiom lewicowym i połowicznym reformom
– pisze Johna O`Sullivan.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/155583-zelazna-dama-z-janem-pawlem-ii-i-ronaldem-reaganem-zmienila-swiat-ani-razu-nie-podjela-walki-jesli-nie-sadzila-ze-moze-ja-wygrac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.