Niemieckie media z podziwem mówią o sposobach badania zamachu w Bostonie. Pod wrażeniem powinni być ci, którzy pamiętają badanie katastrofy smoleńskiej

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
youtube.pl
youtube.pl

Elmar Theveßen, niemiecki ekspert od terroryzmu w późno wieczornej wypowiedzi dla niemieckiej telewizji publicznej tłumaczył jak ważne jest zabezpieczenie każdych śladów, nawet mikrośladów.

Każda nitka musi być przebadana, bo każdy kawałek może doprowadzić do sprawców zamachu, np. poprzez wskazanie „adresu”, gdzie zakupiono materiał wybuchowy

- powiedział Theveßen.

W Bostonie zamknięto... 15 ulic sąsiadujących z miejscem eksplozji. Po co? Theveßen wyjaśnia:

Aby zabezpieczyć najmniejsze nawet ślady przed ich wyniesieniem lub zniszczeniem. Nawet przysłowiowa „igła” może okazać się ważna. W Bostonie zginęły trzy osoby.

A teraz porównajmy sobie zabezpieczanie przez Rosjan miejsca największej polskiej tragedii po drugiej wojnie światowej – szybkie wywożenie niezabezpieczonych części tupolewa, czy „zabezpieczanie” okien burtowych przez zadowolonego z siebie rosyjskiego funkcjonariusza. Zalewanie betonem całych połaci wrakowiska.

I teraz już wiemy, w której części świata przyszło nam żyć i jacy "specjaliści" pracują na miejscu tragedii w USA, a jacy w Rosji i Polsce...


Slaw/ ZDF

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych