Na pogrzebie Margaret Thatcher zabraknie przedstawicieli Argentyny i Baracka Obamy

Kancelaria premiera Wielkiej Brytanii Davida Camerona potwierdziła, że ambasador Argentyny w Londynie Alicia Castro nie przyjęła zaproszenia na środowe uroczystości pogrzebowe byłej brytyjskiej premier Margaret Thatcher. Na pogrzebie nie pojawi się również żaden przedstawiciel administracji prezydenta USA.

Powodem odmowy jest fakt, że w ogóle nie wysłano zaproszenia do prezydent kraju Cristiny Fernandez de Kirchner. Dlatego na pogrzebie „Żelaznej Damy” nikt nie będzie oficjalnie reprezentował Argentyny, która pozostaje w sporze z Wielką Brytanią o Falklandy.

Kancelaria brytyjskiego premiera poinformowała również, że USA na pogrzebie będą reprezentować: były wiceprezydent Dick Cheney oraz byli sekretarze stanu James Baker i George Schultz. Według innych źródeł na uroczystościach pojawi się również były szef amerykańskiej dyplomacji Henry Kissinger.

W pogrzebie nie będzie jednak uczestniczył żaden przedstawiciel administracji prezydenta Baracka Obamy. Według doniesień „Daily Mail” Obama jeszcze przed poniedziałkowym zamachem w Bostonie zdecydował, że na pogrzeb Thatcher nie wyśle żadnego swego oficjalnego reprezentanta.

W skład polskiej delegacji wejdą: premier Donald Tusk, szef dyplomacji Radosław Sikorski, minister finansów Jacek Rostowski i były prezydent Lech Wałęsa.

Francję reprezentować będzie socjalistyczna deputowana Elisabeth Guigou, przewodnicząca komisji spraw zagranicznych francuskiego parlamentu.

Trumna ze zwłokami Margaret Thatcher znajduje się obecnie w kaplicy parlamentu St Mary Undercroft. Stamtąd zostanie przewieziona do anglikańskiej katedry Św. Pawła, gdzie odbędzie się główna uroczystość pogrzebowa. Weźmie w niej udział 2,3 tys. gości.

AM/PAP