Optymistyczne doniesienia dla Polski. "Der Spiegel" ogłasza koniec rosyjsko-niemieckiej przyjaźni

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/EPA
Fot. PAP/EPA

Prezydent Rosji Władimir Putin zaostrzył kurs wobec Niemiec, stawiając na konfrontację z władzami w Berlinie - pisze tygodnik "Der Spiegel" w materiale "Koniec przyjaźni".

Jednym z powodów zmiany rosyjskiej polityki jest reinterpretacja historii przez niemiecką telewizję ZDF.

Jak pisze "Der Spiegel", Federalna Służba Bezpieczeństwa nakazała swoim pracownikom w ambasadzie rosyjskiej w Berlinie podjęcie bardziej intensywnej działalności wywiadowczej na terenie Niemiec. Redakcja przypomina, że kilka lat temu Putin nakazał ograniczenie działań wywiadowczych przeciwko niemieckim instytucjom.

To ograniczenie przestało teraz obowiązywać

- czytamy w materiale.

Wydawany w Hamburgu niemiecki magazyn polityczny wymienia kroki podjęte ostatnio przez stronę rosyjską, mające świadczyć o nastaniu w stosunkach niemiecko-rosyjskich "epoki lodowcowej".

I tak delegacja rządzącej w Niemczech CDU, która w zeszłym tygodniu przebywała w Moskwie, w ostatniej chwili dowiedziała się, że większość umówionych wcześniej partnerów rosyjskich nie ma dla nich czasu. Powiązany z Kremlem tabloid opublikował zdjęcia nagiej kobiety, przedstawiając ją jako niemiecką kanclerz Angelę Merkel.

Państwowa telewizja rosyjska porównała przyjęte na Cyprze rozwiązanie, prowadzące do utraty przez bogatych inwestorów części ich wkładów bankowych, z wywłaszczeniem Żydów przez nazistowskie władze III Rzeszy. Szef komisji spraw międzynarodowych rosyjskiej Dumy, Aleksiej Puszkow, zarzucił niemieckiej telewizji ZDF, że pokazany przez nią miesiąc temu film "Nasze matki, nasi ojcowie" bagatelizuje niemiecki atak na Związek Radziecki (1941) i stanowi kolejną próbę "pisania historii na nowo".

"Der Spiegel" twierdzi, powołując się na źródło w urzędzie kanclerskim, że Merkel całkowicie pozbyła się złudzeń dotyczących politycznego i społecznego rozwoju w Rosji.

Berlin nie chce jednak zrywać mostów

- powiedziała osoba z otoczenia kanclerz.

Jak podkreśla redakcja, spotkanie Putina z Merkel przy okazji Targów Przemysłowych tydzień temu w Hanowerze przebiegało w "lodowatej atmosferze". Rosja była krajem partnerskim tego największego na świecie spotkania branży przemysłowych. Przy tej okazji Merkel publicznie skrytykowała rosyjskie represje wobec działających w Rosji organizacji pozarządowych.

Ofiarą kontroli i przeszukań padło w marcu też kilka niemieckich organizacji, w tym zbliżona do CDU Fundacja im. Konrada Adenauera. W jej siedzibie funkcjonariusze rosyjskich służb zarekwirowali twarde dyski komputerów.

Stanisław "Cat" Mackiewicz w swojej książce poświęconej historii II RP pisał:

Znaczenie polityczne Polski jest funkcją stosunków rosyjsko-niemieckich. Z chwilą, kiedy te stosunki są złe, znaczenie Polski urasta, Polska odzyskuje polityczną samodzielność. Kiedy stosunki rosyjsko-niemieckie naprawiają się, samodzielność polityki polskiej pada. W chwili niemiecko-rosyjskiej politycznej jedności działania - niepodległość Polski zamiera.

W kontekście jego słów doniesienia niemieckiego tygodnia dotyczące ochłodzenia relacji na linii Moskwa-Berlin napawają optymizmem.

KL,PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych