Jacek Sasin: "Radosław Sikorski osobiście informował o tym, że trzy osoby przeżyły katastrofę w Smoleńsku. Czy wyjaśniła to prokuratura?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. radeksikorski.pl
fot. radeksikorski.pl

Według posła PiS Jacka Sasina to Radosław Sikorski rozpoczął tuż po katastrofie smoleńskiej akcję informacyjną, kiedy stwierdził, że trzy osoby ją przeżyły.

Sikorski osobiście informował Macieja Łopińskiego, że trzy osoby przeżyły

- stwierdził Sasin w Radiu Zet. Poseł uściślił, że "nikt nie twierdzi, że ktoś żyje". W ten sposób Jacek Sasin bronił Antoniego Macierewicza, na którego spadła fala krytyki po słowach wypowiedzianych w Kielcach.

Po trzech latach badań mogę powiedzieć, że są dowody świadczące, że trzy osoby przeżyły katastrofę

- mówił 9 kwietnia Antoni Macierewicz podczas spotkania w kieleckim Wyższym Seminarium Duchownym. Macierewicz stwierdził wtedy, że fakt iż nie wszyscy zginęli w momencie uderzenia Tu-154M w ziemię potwierdzają "trzy niezależne źródła". Poseł dziwił się, że rząd nie zainteresował się losem tych trzech osób i tym, kiedy i dlaczego umarły.

Rzecznik MSZ potwierdzał tę informację, podały ją największe agencje, potem została zdementowana. Ambasador Turowski w zeznaniach mówił, że tę informację przekazał ministrowi Sikorskiemu, a otrzymał ją od oficera Federalnej Służby Bezpieczeństwa, który był na miejscu

- relacjonował były minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Sasina także zastanawia, czy prokuratura zrobiła cokolwiek, by wyjaśnić ten wątek.

Czy przesłuchała kogokolwiek na tę okoliczność? Czy próbowała dotrzeć do funkcjonariuszy rosyjskich służb?

- zastanawiał się poseł PiS.

źródło: Radio Zet/wprost.pl/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych