Leszek Miller skarży się Rosjanom na tych, którzy nie wierzą w ustalenia komisji MAK i Jerzego, nomen omen, Millera

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Adam Warżawa
PAP/Adam Warżawa

Szef SLD, a niegdyś sekretarz wojewódzki komunistycznej partii, skarży się w rosyjskich mediach na Polaków. Jednak nie na tych, którzy chcą obalić jedynie słuszny ustrój, ale na tych, którzy do spodu chcą prześwietlić tragedię smoleńską.

Czego dowiedzieli się Rosjanie od Leszka Millera? Ano np. tego, że obchody 3. rocznicy katastrofy smoleńskiej:

odbyły się w atmosferze zapiekłej wrogości.

Była to kolejna, zaplanowana impreza partyjna Prawa i Sprawiedliwości, tyle że przebiegała z większym rozmachem niż comiesięczne manifestacje nienawiści do wszystkich, którzy nie podzielają PiS-owskiej teorii o „morderstwie” popełnionym na polskim prezydencie i towarzyszących mu osobach. Demonstracje przed kancelarią premiera i ambasadą Rosji przypomniały mi zebrania rewolucjonistów z ''Biesów'' Dostojewskiego, gdzie mówi się o potrzebie ''puszczania dreszczy'' w lud, ''tak by jedni zaczęli pożerać drugich''.

 

O "zapiekłej wrogości" czytaj tutaj.

a zdjęcia oglądaj tutaj.

 

W tekście byłego wyznawcy bolszewizmu jest wszystko, co może się przydać propagandzistom kremlowskim, a co już jest znane w Polsce. A to, że z katastrofy uczyniono „religię” i „kościół”.

Z katastrofy smoleńskiej uczyniono swoistą religię, na jej gruzach wyrósł „kościół smoleński” z wieloma wyznawcami, którym ton poddaje brat byłego prezydenta: „polegli o świcie”, „zginęli”, „zamach”, „męczennicy”… Mało tego – tworzy się wspólnotę śmierci między ofiarami katastrofy lotniczej, a polskimi oficerami zamordowanymi przed NKWD w Katyniu. To jest kanwa trwającej od trzech lat wielkiej kampanii politycznej, do której włączają się niektórzy hierarchowie Kościoła katolickiego, zwykli księża i prawicowe media. Rząd właściwie nie broni swoich racji, ograniczając się do roli ofiary propagandowej nawały PiS.

Choć miejscami w tekście pojawiają się znaki racjonalnego myślenia polityka, np. takie, że Rosjanie w ogóle nie biorą pod uwagę własnych błędów i zaniechań, to jednak cały artykuł jest jednym wielkim oskarżeniem strony polskiej, np. że lot do Smoleńska w ogóle nie powinien się odbyć, gdyż:

w grafiku obchodów rocznicy zbrodni katyńskiej upchnięto go na siłę, wyłącznie dla potrzeb wyborczo-propagandowych.

Co jest przecież absolutną nieprawdą, bo powszechnie wiadomo, że kancelaria prezydenta Lecha Kaczyńskiego chęć uczczenia pamięci zamordowanych w Katyniu zapowiedziała wstępnie, w rozmowie z ówczesnym ambasadorem Rosji, już w grudniu 2009 r. Leszek Miller pisze jednak:

Liczący na reelekcję Lech Kaczyński nie chciał dopuścić do sytuacji, kiedy hołd poległym oficerom składa premier Tusk, a jego, „pierwszego patrioty”, miałoby tam zabraknąć. Żeby spełnić jego zachciankę odrzucono wszelkie zasady organizacji takich podróży - zignorowano niekorzystną informację meteorologiczną, załoga była kompletowana na chybcika, nie miała wystarczających uprawnień do pilotowanie tego typu statku powietrznego, popełniła rażące błędy podczas lotu i była pod presją osób nieuprawnionych do wchodzenia do kabiny pilotów podczas podróży. W tych okolicznościach podjęła się wykonania zadania niewykonalnego.

 

W tekście Millera znajdujemy też inny cytat:

(...) Lech Kaczyński „zatrzymał rosyjskie czołgi prące do Tbilisi”. Na tym idiotyzmie z banalnego polityka i bardzo słabego prezydenta buduje się mit bohatera, który „w obronie wartości narodowych” poświęcił życie.

Warto przypomnieć Millerowi, że „na tym idiotyzmie” bazuje też historiografia gruzińska. Gruzini także się mylą, a jedynie Kreml i Miller mają rację?

 

Swoją polityczną skargę szef SLD kończy serią ciosów wymierzonych w prezesa PiS:

Kaczyński z rozmysłem budzi upiory, bo całkowicie pochłania go żądza powrotu do władzy choćby po trupach. To polityka, nie zaś, współczucia ofiarom, cierpienie po stracie brata, czy pragnienie prawdy. On obiektywnej prawdy nie potrzebuje, ma własną, on potrzebuje zemsty.

 

Cóż... Każdy idzie płakać w mankiet tego, do kogo mu najbliżej...

 

Slaw, mall / ruvr.ru

CAŁY TEKST LESZKA MILLERA DO PRZECZYTANIA TUTAJ.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych