Apel rektorów: Nasza przyszłość zależy od jakości szkolnictwa wyższego i nauki. Nie oszczędzajmy

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

W programie finansowania badań Horyzont 2020 w budżecie UE potrzeba co najmniej 71 mld euro, a od deficytu budżetowego kraje członkowskie powinny odejmować wydatki na naukę, innowacje i rozwój uczelni - uważają konferencje rektorów z Polski, Niemiec i Francji.

W tej chwili, kiedy o budżecie Horyzontu 2020 dyskutuje się i w wielu krajach UE dokonuje się cięć finansowania badań naukowych i szkolnictwa wyższego, w perspektywie 2014-2020 powinniśmy zdecydowanie pomyśleć o tym, jak sprawić, żeby nasza konkurencyjność i innowacyjność była większa. Stąd apelujemy o szybszą modernizację kształcenia i nauki w krajach europejskich. A to się da osiągnąć m.in. poprzez przekroczenie progu 71 mld na badania i rozwój, przewidywanego w Horyzoncie 2020, a także poprzez zwiększenie nakładów na szkolnictwo wyższe i badania naukowe w krajach członkowskich

- powiedział Przewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, rektor Uniwersytetu Śląskiego, prof. Wiesław Banyś.

Jak wyjaśnił, w pierwszych projektach budżetu UE na lata 2014-2020 planowano przeznaczyć na ósmy z kolei ramowy program finansowania badań Horyzont 2020 ok. 84 mld euro. Byłby to bardzo znaczący wzrost w stosunku do kończącego się - siódmego programu ramowego na lata 2007-2013, który opiewał na kwotę 54 mld euro. Już wtedy Europejskie Stowarzyszenie Uniwersytetów (EUA) apelowało o utrzymanie budżetu Horyzontu na planowanym poziomie. Jednak w trakcie dalszych prac suma przeznaczona na ten program zmalała do 71 mld euro. Stąd m.in. reakcja trzech spośród europejskich konferencji rektorów.

Nasze trzy konferencje, które ściśle współpracują także w ramach trójkąta weimarskiego, stanowią bardzo ważną grupę na forum europejskim

- mówił rektor UŚ.

Konferencje: polska, francuska i niemiecka uzgodniły wspólną deklarację i przekazały ją władzom Europejskiego Stowarzyszenia Uniwersytetów na plenarnym zgromadzeniu odbywającym się w Gandawie w Belgii. Piszą w niej m.in.:

Ostatnie systematyczne i nieuwzględniające specyfiki wydatków restrykcje budżetowe będące odpowiedzią na kryzys gospodarczy w wielu państwach prowadzą do spadku produktywności badań naukowych, potencjału innowacyjnego oraz możliwości zatrudnienia, co nieuchronnie skutkuje napięciami społecznymi, szczególnie w młodym pokoleniu, którego przyszłość wygląda niepokojąco.

Aby zachęcić władze krajów członkowskich do zwiększenia nakładów na badania i szkolnictwo wyższe, proponują wyłączyć te wydatki z bilansu budżetowego przy obliczaniu 3 proc. progu deficytu.

Naszym obowiązkiem jako rektorów uczelni europejskich jest wskazywanie że, chcąc być konkurencyjnymi jako państwa Unii Europejskiej w skali globalnej, musimy zdecydowanie postawić na innowacyjność

- tłumaczył prof. Banyś.

Nasza przyszłość zależy od jakości szkolnictwa wyższego i nauki. Stąd nasz apel, abyśmy na tych dziedzinach nie oszczędzali i nasz nacisk na modernizację szkolnictwa wyższego i na zwiększanie nakładów na naukę, i nasz sprzeciw wobec obniżania ich dalej

- podkreślił rektor UŚ.

Deklaracja została wysłana m.in. do prezydenta Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda  Tuska, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, posłów do Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej oraz Parlamentu Europejskiego.

 

PAP/mall

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.