"Jarosław Kaczyński jest jak Kazimierz Górski. Ani jeden, ani drugi nic dla siebie nigdy nie wziął" - mówi w tygodniku "Sieci", rozmowie z Jackiem i Michałem Karnowskimi Jan Tomaszewski, poseł PiS, legendarny bramkarz, który zatrzymał Anglię:
Donald Tusk lubi porównywać swój rząd do dobrej drużyny piłkarskiej, np. do Barcelony. To ma sens?To jest śmieszne porównanie. Oni tak się mają do Barcelony, jak spłuczka klozetowa do Niagary. Barcelona to najlepsza drużyna świata, a naszemu rządowi można przedstawić bardzo długą listę złych decyzji i niezrozumiałych zaniechań. Dobrzy są tylko w jednym – w propagandzie i PR. Właściwie byli.
Dlaczego byli?
Bo ludzie mają już tego dość, to przestaje działać. Do tej pory rządowi wszystko uchodziło na sucho. Zresztą, rozmawiajmy panowie konkretnie. Była afera hazardowa?
Była.
Ludzie powiedzą, że nie było. Była afera stoczniowa?
Była.
A ludzie powiedzą, że nie było. Podobnie jak o aferze z posłanką Sawicką. Warto się zastanowić, dlaczego ludzie tak powiedzą. Moim zdaniem sam PiS za mało o tym mówi, za mało to pokazuje. Zwróćmy uwagę, jak robią nasi konkurenci – wbijają ludziom do głów swoje przekazy setki razy. Choćby tę wojnę o krzesła. Moim zdaniem tym wygrali wybory.
Ha, nie tyle oni, co zaprzyjaźnione z nimi media! To one pewne treści powielają, inne wyciszają. Na tym dziś polega medialna przewaga. Wszystko może się ukazać, ale jedna informacja będzie powielona 100 razy, inna przemknie niedostrzeżona.
Zgoda, ale częściowa. To, co mówią sami politycy, też ma wpływ na to, co podają media. A już na pewno w programach na żywo możemy przypominać sprawy dla nas i Polaków ważne. Tak zresztą robiłem, gdy walczyłem o zmianę w PZPN. I to się udało, a mnie z tym tematem utożsamiono. I jestem z tego dumny.
Mówi pan, że porównanie ekipy Tuska do Barcelony jest śmieszne. To jaką przypomina drużynę?
No, niestety tę naszą, narodową, pod wodzą Franciszka Smudy. Wielkie ambicje, zapowiedzi zawojowania świata i spektakularna klapa. Obciach. Mieliśmy najsłabszą grupę w historii Mistrzostw Europy. I nawet z niej nie wyszliśmy. Ale tu skandal dopiero się zaczyna. Bo jak to zostało odebrane przez premiera i prezydenta? Szanuję ich, choć z nimi rywalizuję, ale nie mogę zaakceptować podziękowań, jakie zorganizowali po takim występie. Za co tej drużynie w tych pałacach dziękowali? Za tę kompromitację? Za tę grę na cymbałach? Bo przecież nie w piłkę.
Co powinni byli zrobić prezydent i premier?
Nie zapraszać, bo nie było za co. Podziękować trzeba było Polakom, bo staliśmy się tym dwunastym zawodnikiem, serdecznie przyjęliśmy gości. Sam do tego namawiałem, zachęcałem, by na miesiąc zawiesić wszelkie spory.
No, nie tak do końca. Mówił pan, że nie będzie kibicował polskiej drużynie. Gdyby się nie skompromitowała, byłoby z panem źle. Tak w polityce, jak i w oczach kibiców. Udało się panu.
Nie zgadzam się. Czy panowie sądzą, że jestem patriotą idiotą? Że nie potrafię ocenić wartości drużyny? Mnie nic się nie udało, po prostu potwierdziły się moje przestrogi, że to się źle skończy. Widziałem wcześniej, przed mistrzostwami, że ten zespół dawał z siebie 200 proc. w sparingach z rywalami, którzy grali testowo, na 60 proc. możliwości. I gdy na mistrzostwach rywale zagrali już na serio, to nasi polegli.
Ale dlaczego? Przez lata narzekaliśmy, że nie może być dobrze, bo nasi zawodnicy grzeją ławy w klubach. Na EURO 2012 mieliśmy reprezentację, której zawodnicy w klubach odnosili i odnoszą sukcesy. Z jakich powodów to się nie składa w drużynę?
Kazimierz Górski mówił nam zawsze, że w reprezentacji nie wygrywają pieniądze i bogactwo klubów, w których gramy, bo gdyby tak się działo, to Kuwejt byłby mistrzem świata. Drużynę narodową tworzy 16 17 zawodników, którzy powinni być gotowi, zgrani na najważniejsze mecze o punkty. A tam jak było? Do końca nie wiedziano, kto stanie w bramce. Oni nie zagrali dwóch meczów w jednym składzie, nie poznali się. To jak miało być dobrze?
Cały wywiad w najnowszym numerze tygodnika "Sieci". Polecamy!
Polecamy także profil FB naszego tygodnika.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/155067-jan-tomaszewski-w-sieci-do-kogo-porownac-druzyne-tuska-do-druzyny-smudy-wielkie-ambicje-i-spektakularna-klapa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.