Wikileaks opublikowało prawie 2 mln tajnych depesz. Wiele z nich dotyczy Polski z czasów Gierka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wikipedia.pl
fot. wikipedia.pl

Portal Wikileaks opublikował ponad 1,7 mln amerykańskich depesz dyplomatycznych i wywiadowczych z lat 1973-1976. Opublikowane materiały tylko w części były dotychczas niejawne. Wikileaks zamieścił dokumenty w sposób umożliwiający ich przeszukanie.

Wśród depesz, 23 tys. odnosi się do Polski. Materiały dotyczą lat 1973-75 - był to w Polsce okres wczesnych rządów Edwarda Gierka. Poza błahymi informacjami można także znaleźć depesze poważne i utajnione, np. dotyczące polskich marynarzy, którzy zjawili się w ambasadzie USA, prosząc o azyl. Opisano też przypadek polskiego tłumacza, który podczas delegacji do Wietnamu Południowego uciekł i zwrócił się o pomoc do amerykańskiej placówki. Wśród opublikowanych informacji znajduje się także spis cen ustalonych na potrzeby handlu pomiędzy Polską a ZSRR.


Niestety w pełni dostępna nie jest depesza o ewakuacji placówki USA w Polsce - można zobaczyć jedynie jej opis.

Noty zawierają także informacje dotyczące Indii, m.in.oskarżenia, że b. premier Indii Rajiv Gandhi pośredniczył w kontrakcie zbrojeniowym. Oskarżenia wobec Gandhiego szeroko opisują indyjskie media. Dziennik "The Hindu" pisze, że Rajiv Gandhi został pozyskany przez szwedzki koncern Saab-Scandia, aby pomóc w sprzedaży szwedzkiego samolotu myśliwskiego Viggen armii indyjskiej. Według dokumentów Gandhi, który był wówczas pilotem niezaangażowanym w politykę, był "głównym negocjatorem" Saab-Scandii.

"Uważaliśmy, że pilot transportowy nie jest najlepszym ekspertem, na którym można polegać w kwestii oceny myśliwca, lecz mówimy o pilocie, który miał inne, być może nawet bardziej odpowiednie kwalifikacje" - napisał  amerykański dyplomata w nocie z lutego 1976 r. Odnosił się on do kontaktów Rajiva Ghandiego z ówczesną premier, a prywatnie jego matką.

W dokumentach opublikowanych przez Wikileaks można także odnaleźć pierwsze opinie na temat Margaret Thatcher - wtedy była ona nową liderką Partii Konserwatywnej. "Ma bystry, choć nieprzenikliwy umysł (...), jest szorstka i nieco apodyktyczna" w kontaktach z mediami, lecz "uczciwa i prostolinijna" w relacjach z kolegami z pracy - pisał w 1975 r. amerykański dyplomata, zastrzegając, że nie można jej nie doceniać.

mc/PAP/tvn24.pl

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych