Piotr Cywiński dla wPolityce.pl: Krecia robota Merkel. Jak kanclerz Niemiec kompromituje przyjaciela Tuska…

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Złe wieści z Berlina, Angela Merkel podrywa autorytet Donalda Tuska! Podczas gdy nasz premier ogłosił na wczorajszej konferencji podsumowującej 500 dni działalności jego rządu, że na tle pogrążonej w kryzysie Europy Polska jest wyjątkowym państwem, które rośnie w siłę, a ludziom żyje się dostatniej, Niemcy podrzucają mu świnię; zgodnie z ich meldunkami, bezrobocie między Odrą a Renem wyniosło w marcu 7,3 proc., czyli jest prawie dwa razy mniejsze niż w naszym kraju powszechnej szczęśliwości.

Na dodatek oszukują, bo według europejskiego urzędu statystycznego Eurostat w Luksemburgu, z 82 mln społeczeństwa RFN zatrudnienia nie ma w Niemczech tylko 5,4 proc. ludności. Fuj! Jak oni to robią, skoro ponoć wysługują się cudzoziemcami?

Nie dość na tym, mimo rezygnacji z siłowni jądrowych i wyłączenia w ubiegłym roku ośmiu elektrowni atomowych, o których marzy premier Tusk i przymierza się do budowy choćby jednej, Niemcy… eksportują więcej energii niż zakupili. I to siódmy rok z rzędu. Ba, ich energetyczna nadwyżka w 2012r. była czterokrotnie większa od uzyskanej rok wcześniej.

Dokładnie rzecz ma się tak: import prądu do RFN wyniósł 43,8 terawatogodzin (TWh), zaś sprzedaż, głównie do Austrii, Holandii i Szwajcarii 66,6 TWh. Jak poinformował rzecznik rządu, uzyskana nadwyżka to efekt rosnącego zastosowania techniki solarnej i wiatrowej. Więc, jak oni to robią, w tym przypadku głupio pytać. Można jedynie ubolewać za naszym premierem, że za Odrą jest więcej słońca i bardziej wieje…

My mamy swoje ambicje. Na przykład chcemy kupić od Niemców 128 używanych czołgów Leopard - pochwalił się wiceminister MON Waldemar Skrzypczak, Zamierzamy też „unowocześnić” te, które „kupiliśmy” od RFN z demobilu za symboliczne euro, również 128 sztuk, wyprodukowanych w latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku, które poza doprowadzeniem ich do użytku nie przeszły do tej pory żadnej modernizacji.

Czyli, nasz premier nie kłamie: gospodarka nam kwitnie, rośniemy w siłę, a że bezrobocie też rośnie - no, musi rosnąć, przecież w Europie jest kryzys, minie, zacznie spadać. Gdyby tak jeszcze dało się ocenzurować urzędy statystyczne i tę wredną Merkel, niby zaprzyjaźnioną z Tuskiem, a w gruncie rzeczy wykonującą mu taką krecią robotę…

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych