Znów ktoś chciał wysłuchać i upublicznić wynurzenia Kazimierza Kutza. Senator jest zachwycony projektem Europa Plus. Reżyser (były?) zgadza się również z obroną Teresy Wójciak, która nazwała papieża Franciszka „ch...m”.

W Europie Plus cały czas coś się dzieje

– mówi Kutz w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Prezydentowa Jolanta Kwaśniewska odeszła z Kongresu Kobiet i może wystartować w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Jeśli zdecyduje się jeszcze premier Cimoszewicz, to Europa Plus będzie ekstraklasą polskiej polityki

– nie kryje swojej radości senator zupełnie odpływając. Ale według jego standardów może to i ekstraklasa...

Zdaniem Kutza w SLD widać strach przed Europą Plus. Twórca „Zawróconego” przekonuje, że przejawia się to w atakach Leszka Millera na Aleksandra Kwaśniewskiego. Ten ostatni ma – zdaniem reżysera - ostatnią szansę, aby „odegrać jeszcze raz wielką rolę w polityce”.

Reżyser nie kryje swoich zachwytów Kwaśniewskim, który „wciąż przerasta swoją wiedzą, inteligencją, doświadczeniem i klasą wszystkich krajowych polityków”, a także nad Palikotem, którego „szaleństwem” jest „energia i wola walki”.

Będę wspierał Europę Plus. Kibicuję drużynie Kwaśniewskiego i Palikota. Bliżej mi do nich niż do PO i drużyny Tuska

– puentuje Kutz.

Znany filmowiec odniósł się również do głośnego skandalu wokół szefowej Teatru Ósmego Dnia, która w wulgarny sposób obraziła papieża Franciszka na Facebooku.

Pochwalam to, co się wydarzyło wokół wypowiedzi pani Ewy Wójcik, i jej obronę przez Janusza Palikota. Dyrektor Teatru Ósmego Dnia, nazywając papieża w prywatnym wpisie chu..., skłoniła Polaków do refleksji nad stanem polskiej demokracji

– mówi Kutz.

Zdaniem reżysera, Polska przypomina dzisiaj państwo fundamentalistyczne, w którym "granica między Kościołem a państwem jest zatarta”.

W Polsce 
katolicy moralnie terroryzują resztę narodu, bez przerwy na wszystko się obrażając

– grzmi świeżo upieczony sympatyk Europy Plus.

Głosy sprzeciwu wobec skandalicznego wpisu Wójciak, Kutz nazywa „rwetesem fundamentalistów katolickich”. Jego zdaniem wyłącznie papież może mieć pretensje do dyrektorki teatru, ponieważ obraziła konkretnego człowieka, a „papież nie jest Bogiem”.

Reżyser odniósł się również do głośnej wypowiedzi Lecha Wałęsy na temat homoseksualistów.

Myślał, że wszystko może powiedzieć, bo nazywa się Lech Wałęsa. W kraju, w którym ciągle mówi się o inności, były prezydent powinien zastanowić się nad tym, co mówi. On wszedł na terytorium, na którym powinien bardzo uważać.  Już zapłacił za obrazę homoseksualistów. Dosłownie i w przenośni. Lech Wałęsa publicznie skompromitował się na cały świat

– mówi reżyser.

Jak widać, dla Kazimierza Kutza wypowiedź nieprzychylna wobec środowisk homoseksualnych byłego prezydenta jest nie do przełknięcia. Dziwne, że nie protestował, gdy Lech Wałęsa w podobnym tonie wypowiadał się na temat innych środowisk czy osób (wystarczy wymienić głośne słowa o związkowcach czy Krzysztofie Wyszkowskim). Oczywiście senator nie wyraża się równie stanowczo o wypowiedzi Wójciak.

Tu już nie ma mowy o „kompromitacji na cały świat”, jest za to uwielbienie dla jej obrońców.

 

CZYTAJ TAKŻE: Według Kutza katolicy terroryzują społeczeństwo. I w ramach tego terroru Hołownię wyrzucają z tygodnika „Wprost”

AM/Rzeczpospolita