Matka Madzi znowu staje przed sądem. Rozprawa Katarzyny W. bez udziału publiczności

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Przed katowickim sądem okręgowym ruszyła kolejna – czwarta już – rozprawa w procesie Katarzyny W., oskarżonej o zabicie swojej kilkumiesięcznej córki – Madzi. Przesluchanie odbywa się bez udziału publiczności.

To już kolejna odsłona sprawy, która wstrząsnęła całą Polską. Wśród pierwszych wezwanych świadków znalazła się Leokadia W., matka oskarżonej.

Jako osobie bliskiej oskarżonej przysługiwało jej prawo do odmowy złożenia zeznań. Kobieta nie skorzystała z tego.Pytana przez sąd czy chce, by jej przesłuchanie odbywało się bez udziału dziennikarzy, potwierdziła, że taka jest jej wola

- informuje Polska Agencja Prasowa.

Wątpliwości może budzić fakt wyłączenia jawności rozprawy. Jak informuje PAP, sędzia Adam Chmielnicki tłumaczył tę decyzję możliwością pojawienia się w zeznaniach świadka informacji o charakterze prywatnym, których treść może również obrazić dobre obyczaje. Właśnie dlatego dziennikarze zostali wyproszeni z sali rozpraw.

Sprawa śmierci kilkumiesięcznej Madzi już od ponad roku szokuje opinię publiczną. 24 stycznia 2012 r. policja przekazała mediom informację o zaginięciu dziewczynki z Sosnowiec.

Według relacji matki miała zostać porwane z wózka w centrum miasta. Ostatecznie na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu. To właśnie Rutkowskiemu Katarzyna W. wyznała, że dziecko w rzeczywistości nie zostało uprowadzone

- przypomina Polska Agencja Prasowa.

Prokuratura zarzuca kobiecie zabójstwo małej Magdaleny przez uduszenie, co – według śledczych – planowała już od, co najmniej, 19 stycznia. Jak ustaliła prokuratura, wcześniej Katarzyna W. próbowała wcześniej otruć swoją córkę tlenkiem węgla, a feralnego dnia – zabić dziecko uderzeniem o ścianę.

23-letnia Katarzyna W. już na samym początku procesu oświadczyła, że nie przyznaje się do winy i odmówiła złożenia jakichkolwiek wyjaśnień w sprawie.

am/PAP

 

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych