Znany i popularny podróżnik Wojciech Cejrowski na swojej stronie internetowej napisał, że został skreślony z listy studentów studiów doktoranckich na KUL.
Decyzja była rutynowa (byłem za granicą, nie zaliczyłem jednej pracy w terminie...) i przysługiwało mi od tej decyzji odwołanie do Rektora. Dogadałem się z moim profesorem, że złożę odwołanie, doślę zaległą pracę zaraz po przyjeździe do Polski i będzie po kłopocie
- pisze podróżnik.
Wskazuje, że jego decyzję zmieniła historia listu w obronie Ewy Wójciak, która publicznie obraziła papieża Franciszka:
Niedawno jakaś aktorka z Poznania nazwała papieża ch... Potem inna pani - profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Zofia Kolbuszewska - stanęła w obronie wulgarnej aktorki, gdyż uważa, że wolno nazywać papieża ch...
Było dla mnie oczywiste, że władze katolickiej uczelni wywalą prof. Kolbuszewską na zbity pysk, tymczasem odbyła się wyłącznie rozmowa z Rektorem, w której "pani profesor przedstawiła mu swoje racje" - cytuję za rzeczniczką prasową KUL. Rektor tej uczelni jest księdzem, papież jest jego szefem, a jednocześnie zastępcą Chrystusa na ziemi. W tej sytuacji nie będę się odwoływał od decyzji skreślenia mnie z listy doktorantów. Nie chcę być pracownikiem, ani studentem uczelni, która nie szanuje swojego papieża. Nie chcę się potykać na korytarzu o panią profesor Kolbuszewską, ani pisać podań do tego konkretnego księdza Rektora. Są granice - non possumus.
KL
CZYTAJ TAKŻE: Prodziekan z KUL prof. Kolbuszewska złożyła rezygnację. "Nie zgadzam się z wypowiedziami Pani Wójciak"
CZYTAJ TAKŻE: Ewa Wójciak wulgarnie zelżyła papieża. 200 jej popleczników w imię "wolności" walczy o jej bezkarność. Polecamy listę sygnatariuszy
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/154115-cejrowski-o-liscie-ws-wojciak-bylo-dla-mnie-oczywiste-ze-wladze-katolickiej-uczelni-wywala-prof-kolbuszewska-na-zbity-pysk