Prezydent hipokryzji: Hanna Gronkiewicz-Waltz mistrzem komunikacyjnych (nie tylko) obietnic. Jak długo na nich pojedzie?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Rafał Guz
fot. PAP/Rafał Guz

Prezydent Warszawy jako wybitny PO- lityk występuje w dwóch postaciach: mówi jedno, robi drugie. „Fakt” porównał ile wspólnego z rzeczywistością mają obietnice Hanny Gronkiewicz-Waltz. Przybliżony wynik: mniej niż zero.


CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Maciej Wąsik: "Według mnie Hanna Gronkiewicz-Waltz straciła kontrolę nad miastem"

 

Gazeta przypomina, że podczas obu  kampanii wyborczych kandydatka PO na włodarza stolicy przekonywała o konieczności rozbudowania komunikacji miejskiej. Tłok w autobusach miał zmaleć dzięki wyższej częstotliwości kursowania pojazdów. Głośno było też o rozwinięciu – ku wygodzie mieszkańców - komunikacji nocnej w piątkowe i sobotnie wieczory. Efekt?

Nie dość, że wzrosły ceny biletów, to jeszcze czekają nas cięcia w kursowaniu autobusów, tramwajów i metra. (…) Już teraz metro jeździ rzadziej niż do tej pory, a zapowiadane jest likwidowanie weekendowych kursów nocnych. Hanna Gronkiewicz-Waltz te połączenia nazwała luksusem

– pisze „Fakt”.

I dodaje:

Czy przed następnymi wyborami znów usłyszymy z ust Hanny Gronkiewicz-Waltz kolejne świetlane pomysły?

Odpowiedź niestety wydaje się oczywista: takiego luksusu pani prezydent z pewnością sobie nie odmówi.


CZYTAJ TEŻ: UJAWNIAMY. Kryzys w wydaniu stołecznej PO. Warszawscy urzędnicy w minionym roku przyznali sobie niemal 43 miliony złotych nagród!

JKUB/”SE”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych