Teatrzyk „Przegniły Batonik” przedstawia sztukę kryminalną „Kradzież stulecia”: "Rewelacyjna ta akcja na Cyprze, rewelacyjna!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Tomasz Gzell
Fot. PAP/Tomasz Gzell

Występują:

Donald Tusk – premier

Jan Vincent Rostowski – minister finansów

Igor Ostachowicz – macher premiera od piaru

Gościnnie: Arsène Lupin, Janosik, Al Capone

Miejsce: Gabinet Tuska w Kancelarii Premiera. Tusk podekscytowany chodzi po pomieszczeniu, kozłując piłką. Rostowski na fotelu, obok siedzi Ostachowicz, pykając cygaro.

Tusk (entuzjastycznie): Rewelacyjna ta akcja na Cyprze, rewelacyjna! Widzisz, Jacek, a my się tak zastanawialiśmy, skąd wziąć kasę. A tu proszę – trzeba po prostu zarekwirować z kont. Takie proste. Że też wcześniej na to nie wpadliśmy!

Rostowski: Tak, ja tu sobie już nawet na karteczce policzyłem, ile byśmy wzięli na początek… No, najpierw wystarczy po 10 procent. Aha, wy macie konta w Polsce?

Tusk i Ostachowicz (razem): No skąd…

Rostowski: Tak wolałem spytać.

Tusk (chichocząc): Ale Radzio ma. Nic mu nie mówcie, zrobimy mu kawał. Wiecie, jak się sknera wkurzy. (poważniej) No dobra, Igor, kto będzie twarzą tej akcji?

Ostachowicz: Mam trzy propozycje. Oto pierwsza.

Wchodzi Arsène Lupin – elegancki, w meloniku, z laseczką.

Lupin: Bonjour, messieurs. Donnez-moi votre argent, s’il vous-plaît.

Tusk: Jakiś taki… za mało swojski, wyfiokowany, pomyślą jeszcze, że gej. I po francusku gada, kto go zrozumie? Dawaj następnego.

 

Lupin wychodzi, wchodzi Janosik, w stroju góralskim, z ciupazką i w kapeluszu harnasia.

 

Janosik: Hej, dudki dawajcie, bo jak nie, to wam chyzo ciupazką po łbach zamłócę! Hej!

Tusk (krzywi się): Jakiś taki za ludowy z kolei. I chamowaty. Lemingi będą się burzyć, że jakiemuś wsiokowi muszą kasę dawać. Kto tam jest trzeci?

 

Janosik wychodzi, wchodzi Capone, ubrany zgodnie z fasonem lat 30. W kąciku ust mnie cygaro, w dłoni trzyma rewolwer.

Capone: Gimme your money, you suckers!

Tusk (zachwycony): Ten będzie idealny! Szyk, wdzięk, trochę brutalny, ale bez przesady. (do Ostachowicza) Lemingi go łykną?

Ostachowicz (sprawdza w ajpadzie): Według naszych fokusów najchętniej oddaliby kasę właśnie jemu. Są przekonani, że taka jest potrzeba, a ty, Donek, wiesz, co robisz. No a Capone jest zachodni, niby bardziej amerykański niż europejski, ale lemingi i tak nie kojarzą. Pisowcy się będą burzyć, więc powiemy, że są samolubni i nie rozumieją potrzeb kraju. Żaden problem.

Capone (podchodzi bliżej do Tuska, przykłada mu lufę do piersi): Gimme your wallet, I’m not joking, or I’ll shoot!

Następuje konsternacja, Tusk drżącymi rękami wyciąga portfel. Capone odbiera portfele pozostałym, po czym zaczyna systematycznie rekwirować portfele widzom na widowni.

Tusk (po cichu): Tak, idealny. Idealny.

Kurtyna wobec napiętej sytuacji nie zapada.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych