Nie spierajmy się o to, kto bardziej zawinił - apeluje Adam Michnik w swoim felietonie na wyborcza.pl.
O przeszłości, zwłaszcza tej okrutnej i trwałej, można rozmyślać na różne sposoby: rozpamiętywać własne krzywdy, karmić się marzeniem o odwecie, pielęgnować ból i nienawiść do prześladowców. Można również - co trudniejsze - przekroczyć kredowe koła wzajemnej nieufności i wrogości, by tworzyć inną przyszłość w imię porozumienia i pojednania
- naczelny GW pisze te słowa w kontekście polsko - ukraińskiego sporu o rzeź wołyńską. Słowa godne mędrca, ale jakby rozróżniającego tylko czerń i biel w wielokolorowej rzeczywistości. Poza tym mędrzec Michnik sugeruje, prawie wymaga, żeby ofiary - choć to trudne - jednak się ze swoimi oprawcami pojednały. Czy ma do tego prawo? A może tak po prostu czuje? Czy nie stawia go to w roli rzecznika tylko jednej ze stron? Czy właściwej?
Michnik przypomina także, namawiając do pojednania, a nie rozpamiętywania słowa arcybiskupa lwowskiego Andrzeja Szeptyckiego, który w liście pasterskim "Nie zabijaj" zwracał się do społeczności ukraińskiej:
Człowiek, który przelewa krew swojego wroga, przeciwnika politycznego, jest takim samym zabójcą jak przestępca czyniący to dla grabieży i tak samo jak on zasługuje na karę Bożą oraz klątwę kościelną.
To też w kontekście Wołynia, ale czy inne, bardziej współczesne skojarzenia są tu na pewno nie na miejscu?
źródło: wyborcza.pl/Wuj
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/153675-adam-michnik-nawoluje-do-pojednania-czlowiek-ktory-przelewa-krew-przeciwnika-politycznego-jest-takim-samym-zabojca-jak-przestepca-czyniacy-to-dla-grabiezy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.