Adam Michnik nawołuje do pojednania. "Człowiek, który przelewa krew przeciwnika politycznego, jest takim samym zabójcą jak przestępca czyniący to dla grabieży"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. YouTube
fot. YouTube

Nie spierajmy się o to, kto bardziej zawinił - apeluje Adam Michnik w swoim felietonie na wyborcza.pl.

O przeszłości, zwłaszcza tej okrutnej i trwałej, można rozmyślać na różne sposoby: rozpamiętywać własne krzywdy, karmić się marzeniem o odwecie, pielęgnować ból i nienawiść do prześladowców. Można również - co trudniejsze - przekroczyć kredowe koła wzajemnej nieufności i wrogości, by tworzyć inną przyszłość w imię porozumienia i pojednania

- naczelny GW pisze te słowa w kontekście polsko - ukraińskiego sporu o rzeź wołyńską. Słowa godne mędrca, ale jakby rozróżniającego tylko czerń i biel w wielokolorowej rzeczywistości. Poza tym mędrzec Michnik sugeruje, prawie wymaga, żeby ofiary - choć to trudne - jednak się ze swoimi oprawcami pojednały. Czy ma do tego prawo? A może tak po prostu czuje? Czy nie stawia go to w roli rzecznika tylko jednej ze stron? Czy właściwej?

Michnik przypomina także, namawiając do pojednania, a nie rozpamiętywania słowa arcybiskupa lwowskiego Andrzeja Szeptyckiego, który w liście pasterskim "Nie zabijaj" zwracał się do społeczności ukraińskiej:

Człowiek, który przelewa krew swojego wroga, przeciwnika politycznego, jest takim samym zabójcą jak przestępca czyniący to dla grabieży i tak samo jak on zasługuje na karę Bożą oraz klątwę kościelną.

To też w kontekście Wołynia, ale czy inne, bardziej współczesne skojarzenia są tu na pewno nie na miejscu?

źródło: wyborcza.pl/Wuj

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych