Nowi przewodniczący obu izb parlamentu Włoch podjęli trzy dni po swym wyborze decyzje o obniżeniu swoich pensji o 30 procent. Szefowa Izby Deputowanych Laura Boldrini i przewodniczący Senatu Pietro Grasso chcą w ten sposób dać przykład parlamentarzystom.
CZYTAJ WIĘCEJ: Ponad 100 milionów złotych nagród dla 15 tysięcy urzędników! I to ma być to zapowiadane przez Tuska "tanie państwo"?
Decyzja o obniżeniu prawie o jedną trzecią pensji przewodniczących, które w poprzedniej kadencji parlamentu wynosiły ponad 15 tysięcy euro, zapadła podczas pierwszego oficjalnego spotkania prezydium obu izb.
Jako absolutny priorytet Boldrini z postkomunistycznego ruchu Lewica i Ekologia oraz Grasso z centrolewicowej Partii Demokratycznej wskazali znaczne obniżenie rekordowo wysokich kosztów życia politycznego we Włoszech oraz doprowadzenie do redukcji wydatków parlamentu o 50 procent i ich racjonalizację.
Przewodniczący Izby Deputowanych i Senatu XVII kadencji, wyłonionego w lutowych wyborach, a pracującego od połowy marca, oświadczyli:
Zaczęliśmy od nas samych wykonując znaczący gest.
Zapowiedzieli, że podobne obniżki zaproponują innym osobom, zajmującym eksponowane stanowiska w parlamencie. Redukcje dotyczyć mają także cięć w nakładach na wydatki reprezentacyjne.
Teraz Boldrini - była rzeczniczka Biura Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców i Grasso – były krajowy prokurator do walki z mafią, liczą na to, że parlamentarzyści wystąpią z inicjatywami ustawodawczymi w sprawie obniżek uposażeń wszystkich deputowanych i senatorów. Otrzymują oni teraz po około 10 tysięcy euro.
Pensje te wynosiły jeszcze więcej - 12 tysięcy euro, ale wobec powszechnej krytyki zostały w zeszłym roku obniżone, średnio o 10 procent. Cięcia te uznane zostały jednak za niewystarczające i symboliczne.
Apele o obniżenie rekordowo wysokich zarobków parlamentarzystów nasilały się od dłuższego czasu, wraz z pogłębianiem się kryzysu we Włoszech i licznymi wyrzeczeniami, o które poproszono obywateli.
PAP/JKUB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/153435-szefowie-parlamentu-obnizaja-wlasne-pensje-o-30-proc-nie-nie-to-nie-u-nas-pasa-zaciska-wladza-we-wloszech-w-zakladzie-pracy-tuska-kopacz-i-spolki-sypia-sie-nagrody