W sieci Czabana: bąble myślowe i my. "Posłuszne bowiem są media, które są częścią i podporą władzy"

Jeśli ktoś ma siłę przeglądać wiele tygodników o różnych preferencjach politycznych i światopoglądowych, to polecam mu to zajęcie szczególnie w tym tygodniu. Znajdzie bowiem teksty rozważające przyszłość Kościoła katolickiego i prognozy, co do wyboru nowego papieża. Gdy już wiemy, co zdecydowano na konklawe, szczególnie humorystyczne wrażenie robią teksty w tzw. tygodnikach liberalnych. Wszystkie skupione są na grze personalnej i na związkach partnerskich, antykoncepcji i aborcji. Oczywiście, autorzy tych tekstów postulują,  aby „Kościół się otworzył”, to znaczy – jak to zgryźliwie określił znany publicysta, Tomasz Terlikowski w radiu „Zet” w rozmowie z newsweek.pl –  oczekują, że konklawe wybierze na papieża „niewierzącą lesbijkę”. A bardziej uczenie, Terlikowski sformułował to w „Tygodniku Lisickiego. Do rzeczy” (nr 7):  „Gdyby Kościół udało się skroić na miarę oczekiwań liberalnej lewicy, byłby on dla niej niezwykle użyteczną instytucją. Tyle tylko, że wtedy przestałby on być Kościołem i straciłby rację istnienia”. Niewątpliwie Terlikowski miał na myśli takie teksty, jak Adama Szostkiewicza w „Polityce” (nr 11): „Kościół wytyka mediom świeckim, że nie mają pojęcia czym jest konklawe. Poucza, że nie jest ono elekcją, ale medytacją, rodzajem mistycznego obrzędu z udziałem siły wyższej. To ona ostatecznie naprowadza kardynałów, na kogo mają głosować.  A przecież konklawe, jakie jest, każdy widzi. Chodzi o wybór Szefa Firmy. Ponad miliard wiernych, 5 tys. biskupów,  400  tys. duchownych”.

Bardzo jest ciekawe, co  Szostkiewicz i inni autorzy z mediów liberalnych napiszą w przyszłym tygodniu? Prawdopodobnie będą biadać, że Kościół tonie w konserwatyzmie! A na pewno będą atakować i zniesławiać papieża Franciszka, bo już to robią w mejnstrimie.

Takie artykuły możemy sobie jednak z góry darować, szkoda na nie czasu. A do czego warto sięgnąć? Przede wszystkim , do tygodnika „Niedziela” (nr 10), w którym widnieje zachęta do poparcia akcji „Inka zamiast śpiących!”: „Rośnie liczba zwolenników zastąpienia pomnika Czterech Śpiących monumentem Danuty Siedzikówny, „Inki”, zamordowanej przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa. Akcja rozpoczęta na Facebooku zatacza coraz większe kręgi”.

Zachęcam do przyłączenia się do tej akcji. Jesteśmy to winni bohaterskiej „Ince”, sanitariuszce 5. Wileńskiej Brygady AK majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”. A poza tym, haniebny pomnik Czterech Śpiących powinien jak najszybciej zniknąć z  centralnej ulicy warszawskiej Pragi.

W „Gazecie Polskiej” (nr 11)  trafna uwaga Mateusza Matyszkowicza: „Sąd odbiera dzieci Bajkowskim z Krakowa. Komornik bezprawnie konfiskuje mienie niewinnemu obywatelowi. Sędziowie ingerują w tytuł opozycyjnego tygodnika. Nie ma praktycznie dnia, by nie dochodziły nas wieści o skandalach z udziałem sądów”.

Chodzi, rzecz jasna, o tygodnik „W Sieci”, któremu sąd zakazał używania jego tytułu, legalnego i zarejestrowanego także sądownie zresztą! Oczywiście, jest to represja wobec opozycyjnego tygodnika, próba zamknięcia, zniszczenia przez władzę. Dlatego nie dziwi, że gazety prorządowe milczą w tej sprawie. Posłuszne bowiem są media, które są częścią i podporą  władzy. I wszystko jasne, jak mówią w reklamach.

Na szczęście, w kiosku można kupić tygodnik „Sieci” (nr 10, bez literki „W”  jak wolność!, jak głosi redakcja, a ja dodaję „W” jak wiktoria!), co polecam, a w nim artykuł prof. Andrzeja Zybertowicza pt. „Ludzie zamknięci w bąblach myślowych”. O czym to? A proszę sięgnąć do źródła. Bo przecież nie chcemy być takimi ludźmi, prawda?

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych