PiS w przyszłym tygodniu odniesie się do odpowiedzi rządu. "Przeczytamy i chętnie wdamy się w spór z Tuskiem, czy rządzi źle, czy bardzo źle"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

PiS najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu odniesie się do odpowiedzi rządu na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego z debaty nad konstruktywnym wotum nieufności - poinformował szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Zapowiedział również, że jego partia będzie kontynuowała cykl debat, w czasie których politycy wraz z zaproszonymi naukowcami oceniają działania ekipy Donalda Tuska. Ma w nich, tak jak dotychczas, uczestniczyć prof. Piotr Gliński i współpracujący z nim eksperci.

Oczywiście odpowiedź będzie, bo oparliśmy nasze tezy na ogólnodostępnych danych. Nie zdecydowaliśmy jeszcze o jej formule

- powiedział Błaszczak. Jak zaznaczył, odpowiedź będzie przygotowana prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.

We wtorek przed północą na internetowej stronie kancelarii premiera zamieszczono stanowisko rządu wobec zarzutów prezesa PiS z czwartkowej debaty w Sejmie nad wnioskiem o konstruktywne wotum nieufności dla rządu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rząd zwiera siły i idzie w zaparte. W "akcji północ" odpowiada na zarzuty Jarosława Kaczyńskiego i twierdzi, że PiS mija się z prawdą

Błaszczak zarzucił rządowi, że liczby, które przedstawił są nieprecyzyjne. Jako przykład podał dane  przytoczone przez MEN, że w latach 2008-12 zamknięto nie 4685 szkół - jak twierdził Kaczyński, ale 2037. "Jeżeli dodamy do liczby, którą podaje premier Donald Tusk, również liczbę szkół zlikwidowanych poprzez wygaszenie i tak zwane zmiany dotyczące nauczania zawodowego, to ta liczba jest wyższa. Podobne zabiegi zostały zastosowane także w innych przypadkach" - ocenił.

 

Z kolei rzecznik PiS Adam Hofman powiedział, że PiS odniesie się do rządowego dokumentu "w stosownym czasie" po analizie partyjnych ekspertów.

Przeczytamy i chętnie wdamy się w spór z Tuskiem, czy rządzi źle, czy bardzo źle. Na forum merytorycznym nie mają z nami szans. Liczby były przygotowane przez poszczególnych posłów, są to albo dane GUS-u, albo podane przez media. Nikt nic nie wymyślał. Wszystkie dane są oficjalne

- zapewnił.

 

PAP/mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych