Był bardzo miłym starszym panem. Kresowiak z Pińska, a żona ze Lwowa. Jego ojciec był przedwojennym podoficerem. Chętnie opowiadał o sobie, nie tylko o myślistwie i wędkarstwie. Było o czym rozmawiać, ale najmniej o wojsku
- tak wspomina w swojej książce "Prawą stroną" zmarłego wczoraj gen. Floriana Siwickiego Bronisław Komorowski, czytamy na łamach "Super Expressu".
Obecny prezydent był przez krótki czas, w 1990 r. zastępcą gen. Siwickiego, kiedy tren kierował Ministerstwem Obrony Narodowej.
kim, "Super Express"
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/152866-bronislaw-komorowski-o-gen-florianie-siwickim-byl-bardzo-milym-starszym-panem