Trudno sobie wyobrazić, co musiałoby się stać, by najlepsza polska biegaczka narciarska nie wygrała po raz czwarty Pucharu Świata.
Do historycznego sukcesu przybliżyło ją kapitalne zwycięstwo w biegu na 10 km techniką klasyczną w fińskim Lahti.
Polka już po 3,4 km objęła prowadzenie, z przewagą niemal dziewięciu sekund nad Therese Johaug i aż prawie siedemnastu nad Marit Bjoergen. Do końca powiększała przewagę. Ostatecznie pokonała Bjoergen o 23,1 s, a trzecią Heidi Weng - 25,5 s notując 26. zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata.
W klasyfikacji generalnej PŚ Kowalczyk ma 581 punktów przewagi nad Johaug. Do końca sezonu pozostało 7 startów. Norweżka musiałaby wygrać wszystkie, a Polka w każdych zawodach startować fatalnie – w końcu stawki. W taką ewentualność jednak nikt nie wierzy.
Wystarczy, że Justyna w najbliższym starcie uplasuje się w pierwszej dziesiątce, a będzie mogła świętować zdobycie Kryształowej Kuli.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/152730-justyna-kowalczyk-o-krok-od-krysztalowej-kuli
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.