Polacy na Litwie na pierwszej linii „wojny kulturowej”. Sprzeciwiają się liberalno-lewicowej ideologii

Akcja Wyborcza Polaków na Litwie, choć wchodzi w skład centrolewicowej koalicji rządowej, postanowiła rozpocząć ofensywę światopoglądową w duchu chrześcijańskim.

Sejmowa Frakcja AWPL ogłosiła, że podczas wiosennej sesji parlamentu litewskiego zamierza zgłosić m.in. projekt ustawy o ochronie życia ludzkiego od poczęcia oraz ustawy o wprowadzeniu obowiązkowego nauczania religii do szkół. Ma być to część szerszego pakietu przygotowanego przez partię polskiej mniejszości na Litwie. Jak oświadczył lider ugrupowania Waldemar Tomaszewski:

AWPL wystąpiła do koalicji rządzącej z koncepcją projektu ustaw światopoglądowych, skierowanych na wychowanie młodego pokolenia, obronę dzieci nienarodzonych, rozwój wartości duchowych. Nasi partnerzy w koalicji zgodzili się nie przeszkadzać pojawieniu się tych projektów na pierwszym stadium, zaś każdy poseł może głosować w tych kwestiach według własnego sumienia.

Przewodnicząca frakcji parlamentarnej AWPL Rita Tamaszunienie podkreśliła, że inicjatywa ustawodawcza partii stanowi wypełnienie obietnic składanych jesienią ub.r. podczas kampanii wyborczej. Jednym z wątków, który się wówczas pojawiał, było przeciwstawienie się – by odwołać się do języka papieskiego – „cywilizacji śmierci” i „dyktaturze relatywizmu”.

Przewodniczący AWPL Waldemar Tomaszewski w opublikowanym komentarzu  tłumaczy, że jednym z powodów podjęcia tej akcji przez jego formację była troska o dorastające pokolenia:

W ostatnim czasie pedagodzy, psycholodzy i socjolodzy biją na alarm z powodu gwałtownego upadku moralnych i duchowych wartości wśród dzieci i młodzieży. Poziom dziecięcego i młodocianego okrucieństwa niepohamowanie rośnie, o czym wymownie świadczą komunikaty policji. Internet jest przepełniony wideonagraniami bezlitosnych uczniowskich bójek, sfilmowanych na telefon komórkowy przez ich uczestników. Cynizm, napawanie się swawolą, wyuzdaniem i rozwiązłością – są to charakterystyczne cechy zachowań w dzisiejszych czasach. O tym powszechnie informują gazety, radio i telewizja. Taka sytuacja – to cena za potakiwanie liberalizmowi, który szczodrze propaguje wolność obyczajów. W obronie tych upozorowanych wartości występują i niektórzy politycy. Głoszone są propozycje przyjęcia za podstawę skandynawskiego wzorca wychowania dzieci już w przedszkolach, niwelującego pojęcie płci. Dokąd idziesz, świecie? Kogo my wychowamy, kto będzie odpowiadał za przyszłość naszego państwa?

Inicjatywa AWPL jest znamienna z kilku powodów. Po pierwsze: w Europie to raczej lewica prowadzi ofensywę światopoglądową w sferze ustawodawczej (jednym z niewielu wyjątków są Węgry pod rządami Viktora Orbana). W Wilnie tymczasem zapowiedziano zgłoszenie nie jednej ustawy, ale całego pakietu ustawodawczego, który przeciwstawiałby się liberalno-lewicowej ideologii.

Po drugie: inicjatywa wyszła nie od samych Litwinów, lecz od Polaków mieszkających w tym kraju. To świadczy, że nasi rodacy są tam nie tylko ostoją obyczajowego konserwatyzmu, lecz także mają ambicje stać się zaczynem szerszych zmian kulturowych w kraju. Dużą rolę odgrywa w tym motywacja religijna. To przecież litewskie obwody, w których rządzą przedstawiciele polskiej mniejszości, były jedynymi miejscami, w których władze samorządowe wspólnie z kościelnymi dokonały uroczystej intronizacji Chrystusa Króla.

Po trzecie: projekt AWPL nie jest bez szans. Społeczeństwo litewskie pozostaje dość konserwatywne obyczajowo. Litewska lewica ma korzenie postkomunistyczne i chętniej odwołuje się do postulatów socjalnych niż do wojny kulturowej. To nie jest „nowa lewica” z jej obsesją na punkcie seksu. Istnieje też duże prawdopodobieństwo, że pakiet ustaw zgłoszony przez koalicyjną AWPL poprze konserwatywna opozycja. Być może to właśnie kwestie cywilizacyjne i kulturowe pozwolą na zbliżenie się polskiej mniejszości i litewskich środowisk narodowo-konserwatywnych. Warto więc obserwować polsko-litewski eksperyment.