W ostatnim dniu sprawowania urzędu czeski prezydent Vaclav Klaus wygłosił orędzie do narodu, bilansujące jego 10-letnią działalność na stanowisku głowy państwa. Uznał, że jego działania na rzecz utrzymania swobodnej inicjatywy społecznej nie przyniosły pełnego sukcesu.
"Starałem się nie dopuścić do żadnych ustępstw wobec wciąż powracających prób kwestionowania powojennego porządku Europy i naszego państwa, które tworzy jeden ze stałych elementów naszego życia narodowego. Starałem się promować ludzką wolność w sferze obywatelskiej i w sferze przedsiębiorczości przeciwko wszystkim naciskom, które jej zagrażają. Starałem się występować przeciwko rosnącej sile i władzy biurokracji oraz przeciwko nasilającemu się regulowaniu naszego życia czy to pochodzenia krajowego, czy to europejskiego. Nie mogę powiedzieć, że mi się to wszystko udało, nie miałem na to siły" - przyznał Klaus w czwartek w 20-minutowym wystąpieniu przed kamerami czeskiej telewizji publicznej.
"Niemal dziewięć lat jesteśmy już częścią coraz bardziej centralizującej się i ograniczającej rolę poszczególnych państw Unii Europejskiej, co prowadzi do tego, że przestaliśmy być krajem w pełni suwerennym. Większość moich obaw się niestety spełniła. Polityczna integracja Europy pogłębiła się tak, że nie mamy niemal żadnych środków, by ochronić nasz kraj od najróżniejszych przez nas niezamierzonych i niechcianych kroków i projektów" - dodał Klaus.
Wskazał, że w ciągu 10 lat jego prezydentury rozwój kraju miał skomplikowany charakter, a przez ostatnie pięć lat gospodarka przeżywała trudności w następstwie globalnego kryzysu. W tym kontekście wyraził opinię, że wprowadzone przez rząd przedsięwzięcia oszczędnościowe - choć niezbędne - mogły również nasilić ekonomiczną stagnację.
Ustępujący prezydent zaapelował do narodu o obronę tradycyjnych wartości obywatelskich, uznając, że nie należy poddawać się pesymizmowi. Ostrzegł jednak przed politykami, którzy "stawiają się ponad nami, nas pozostałych pouczają i przypisują sobie, że są tymi, którzy wiedzą, jak łatwo i prosto ulepszyć świat i każdego z nas".
Wcześniej w czwartek Klaus wraz z prezydentem elektem Miloszem Zemanem złożył wieniec na grobie pierwszego prezydenta Czechosłowacji Tomasza Garrigue Masaryka w Lanach niedaleko Pragi.
Zakończenie prezydentury Klausa oznajmi o północy bicie dzwonów praskiej katedry św. Wita. Przy dźwiękach hymnu narodowego zostanie opuszczona flaga prezydencka, a straże zamkną symbolicznie, aż do piątkowego rana, bramy prezydenckiej rezydencji na Hradczanach.
Sil/PAP
[Powrót]
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/152562-prezydent-klaus-pozegnal-sie-z-czechami-i-przestrzegl-przed-eurobiurokracja-przestalismy-byc-krajem-w-pelni-suwerennym