Naczelna Prokuratura Wojskowa: rosyjscy śledczy kłamią twierdząc, że polscy biegli uczestniczyli w Rosji w badaniach pod kątem materiałów wybuchowych

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. Wikipedia/User:staszewski, PRS Team.net
fot. Wikipedia/User:staszewski, PRS Team.net

Polscy biegli oraz prokurator wojskowy nie uczestniczyli w Rosji w żadnych badaniach - tym bardziej laboratoryjnych - pod kątem wykrycia materiałów wybuchowych - poinformowała w czwartek Naczelna Prokuratura Wojskowa.

Wcześniej rzecznik Komitetu Śledczego Federacji Rosyjskiej Władimir Markin powiedział, że przeprowadzona wspólnie przez specjalistów z Rosji i Polski nowa ekspertyza szczątków polskiego Tu-154M nie wykazała na nich śladów wybuchu.

Od 18 lutego do 7 marca prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie oraz polscy biegli brali udział w oględzinach dwóch fragmentów brzozy, o którą uderzył Tu-154M.

Prokuratura wcześniej informowała, że podczas prowadzonych na przełomie września i października zeszłego roku czynności w miejscu katastrofy, pobrano i zabezpieczono do dalszych badań dwa duże - po 156 cm - fragmenty brzozy, w którą uderzył samolot, co skutkować miało utratą fragmentu lewego skrzydła.

Z uwagi na charakter tego dowodu, jego niepodzielność, badanie będzie prowadzone wspólnie, przez polskich i rosyjskich biegłych

- wyjaśniała NPW.

NPW w czwartek zaznaczyła, że efekty czynności wykonanych przez biegłych poznamy po przeprowadzeniu w Polsce badań laboratoryjnych i opracowaniu opinii, w której biegli określą m.in. "mechanizm powstania uszkodzeń drewna brzozy, a więc czy uszkodzenie drzewa mogło powstać od uderzenia skrzydła samolotu i czy samolotem tym był Tu-154M".

Biegli ustalą również, czy na pobranych do badań próbkach znajdują się ślady materiałów wybuchowych

- zaznaczyła NPW.

Prokuratura wojskowa poinformowała, że podczas pobytu w Moskwie i Smoleńsku polska grupa dokonała m.in. zwymiarowania dwóch fragmentów brzozy, zmierzyła cięcia, ułamania i darcia, zabezpieczyła znajdujące się w nich elementy metalu i powłok lakierowych.

W dalszej kolejności biegli dokonali odlewów silikonowych tychże darć, cięć i złamań oraz elementów metalowych; pobrali również próbki z elementów tkwiących w brzozie do dalszych badań fizykochemicznych, metaloznawczych i mechanoskopijnych. Następnie, w Smoleńsku, biegli pobrali z wraku zasadniczego próbki porównawcze elementów metalowych i powłok lakierowych

- dodała NPW.


PAP, kim

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych