Kolejna zasłona dymna? Prokuratura prowadzi śledztwo ws. anonimowych gróźb pod adresem premiera

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Radek Pietruszka
Fot. PAP/Radek Pietruszka

W czasie rosnącego kryzysu, pogarszających się wyników ekonomicznych, w sytuacji gdy traci się poparcie społeczne dobra przykrywka nie jest zła. Czy właśnie mamy do czynienia z kolejną zagrywką twórców matriksowej rzeczywistości w Polsce?

RMF FM donosi, że ktoś grozi śmiercią premierowi Donaldowi Tuskowi. Sprawą już zajmuje się ABW oraz prokuratura. Szukają autora anonimów, które trafiły do szefa rządu.

Z ustaleń RMF wynika, że do premiera groźby przychodzą od dwóch tygodni. Do Kancelarii oraz domu premiera dotarły do tej pory trzy listy pisane na komputerze. W listach mają się znajdować groźby i zapowiedź zamachu na premiera. Ma on być – jak donosi RMF FM – karą za uwięzienie lidera kibiców warszawskiej Legii Piotra S., pseudonim Staruch.

Choć sytuacja dotyczyć ma szefa rządu RP, Biuro Ochrony Rządu nie podjęło decyzji o wzmocnieniu ochrony Donalda Tuska. Śledztwo w tej sprawie wszczęto na wniosek ABW.

To już kolejne doniesienia w ostatnim czasie dotyczące groźby zamachu na konstytucyjne organa państwa w Polsce. Kilka miesięcy temu ABW oraz prokuratura poinformowały o zatrzymaniu Brunona K., który miał ponoć plany przeprowadzenia zamachu na Sejm. Jednak po bliższym przyjrzeniu się sprawie Brunona K. zaczęła ona budzić poważne wątpliwości i pytania, czy nie mamy do czynienia z działaniami motywowanymi polityczne, czy Brunon K. nie został wykreowany przez służby, by zająć czymś opinię publiczną i dać władzom narzędzie, by prowadzić politykę zawężania swobód demokratycznych w państwie.

Czy w obecnym przypadku również mamy do czynienia z czymś podobnym? Tego wykluczyć nie można, bowiem PRowsko-medialna zasłona w Polsce zawsze władzom się przyda...

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych