Hofman o rozmowach Tusk-Gowin: Tusk przegrał. Mam w domu dwie kobiety - żonę i córkę. I obie są bardziej zdecydowane i bardziej twarde

Donald Tusk przegrał potyczkę z Jarosławem Gowinem i Grzegorzem Schetyną, ale też muszę powiedzieć, że jestem zdziwiony, ponieważ po 11:00 zdymisjonował Gowina, potem zrobił drugie spotkanie i go ocalił

- w ten sposób rzecznik PiS Adam Hofman skomentował rozmowy premiera z ministrem sprawiedliwości. Szef rządu poinformował po dwóch spotkaniach z Gowinem, że minister zostaje na stanowisku.

Poseł PiS wskazywał, że Donald Tusk podczas konferencji prasowej miał nietęgą minę. Zdaniem Hofmana mamy do czynienia z porażką szefa Platformy:

Mam w domu dwie kobiety - żonę i córkę. I obie są bardziej zdecydowane i bardziej twarde.

Pytany przez dziennikarzy, dlaczego mówi o porażce, wyjaśnia, że w środę premier zapowiedział, że w poniedziałek rozprawi się z Gowinem.

Gdyby tego nie zapowiedział to w środę temat byśmy zakończyli. Czyli dzisiaj jego planem to było go zdymisjonować. Coś musiało się między 11 a 14 wydarzyć, że się wycofał i wystraszył. To nie będzie jego ulubiony dzień. Ale trudno - widocznie uznał, że taki silny, by się rozprawić z Gowinem nie jest

- mówił Hofman.

Poseł PiS przypomniał od czego rozpoczął się spór między Gowinem a Tuskiem:

Oznaką siły byłoby pozbycie się ministra, który ma inne zdanie w sprawach kluczowych niż premier. Proszę pamiętać, że myśmy mieli w tej sprawie do czynienia z konfliktem dwóch panów, samców alfa, którzy wyszli na mównicę. Jeden powiedział swoje zdanie, drugi powiedział swoje zdanie. I wygrał Gowin. Od tego momentu było oczywiste, że Donald Tusk zrobi wszystko, by go odwołać. Jednak tego dziś nie zrobił. Dlaczego? Może uznał, że nie jest samcem alfa...

Hofman zastanawiał się również, co się stało "wśród buldogów walczących pod dywanem, że jeden z nich musiał zagryźć zęby i mimo że chciał zagryźć nie skoczył".

Co się wydarzyło? To pytanie do Tuska i Platformy. W Platformie jest kilku polityków, którzy do Tuska miłością nie pałają. Być może więc Donald Tusk okazał się zbyt słaby

- mówił Hofman.

KL