Najpierw na łamach "Gazety Wyborczej", dziś w RMF FM. Jarosław Wałęsa kontynuuje swoje małe tournee, mówiąc o tym, jak bardzo jest mu wstyd za słowa swojego ojca.
CZYTAJ WIĘCEJ: Młody Wałęsa jak Pawka Morozow: "Słowa mojego ojca są złe i szkodliwe". Rodzinny donos na łamach "Wyborczej"
Złapałem się za głowę, bo te słowa w tej wypowiedzi paść nie powinny. Mój ojciec powiedział, że muszą siedzieć w ostatnich ławach albo w ogóle być poza Sejmem. To jest jego opinia, ale czy na prawdę ma rację?
- mówił na antenie RMF FM, pytany o słowa byłego prezydenta o tym, że homoseksualiści powinni "siedzieć za murem".
I deklarował:
To, co powiedział mój ojciec nie było oficjalną deklaracją naszej rodziny.
I dopiero po tym rytualnym odcięciu się od słów Lecha Wałęsy, jego syn zwolnił. Mówił trochę o "histerii", jaką wywołały media łaknące newsów i o częściowym zrozumieniu ojca.
Walczył o wolność dla nas wszystkich, a teraz starajmy się walczyć o równouprawnienie dla tych mniejszości, które też mają prawo do swoich racji
- próbował pogodzić stanowiska.
Przy okazji dowiedzieliśmy się też, jak wygląda dzisiejszy konserwatyzm. To mocno charakterystyczna opinia dla dzisiejszego świata, jeśli spojrzy się na konserwatystów na przykład w Wielkiej Brytanii:
Jestem konserwatystą, ale jestem konserwatysta , który uważa, że te wartości konserwatywne są dla mnie, a nie będę narzucał tych swoich wartości innemu człowiekowi
- mówił Jarosław Wałęsa.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/152279-walesy-wstydu-za-ojca-ciag-dalszy-slowa-o-homoseksualistach-nie-sa-oficjalnym-stanowiskiem-rodziny-zlapalem-sie-za-glowe-gdy-uslyszalem-jego-zdanie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.