Afera futrzana... bez futer. Żona „Mira” Drzewieckiego i narzeczona (była) Roberta Janowskiego połaszczyły się na lżejsze fatałaszki. Żenada nadal ciężka

Zwrot w skandalu wywołanym gościnnymi „zakupami” na Florydzie małżonki byłego ministra sportu i niedawnej partnerki telewizyjnego gwiazdora. Okazuje się, że to nie za futra grozi im 5 lat więzienia i 5 tys. dolarów grzywny.

Żenada i wstyd na całe życie. Monika Głodek (39 l.) i Janina Drzewiecka (61 l.) nie ukradły futer. Aresztowane na Florydzie polskie celebrytki połaszczyły się na kilka... szmatek. Z luksusowego sklepu Neiman Marcus na Florydzie próbowały wynieść żakiecik, dwie spódniczki i bluzeczkę za 575 dolarów i 40 centów

– donosi „Super Express”.

Gazeta dotarła do rachunku wystawionego na potrzeby policji przez luksusowy sklep Neiman Marcus w  Fort Lauderdale na Florydzie, gdzie polskie celebrytki miały dokonać kradzieży. Dokument trafił do kartotek aresztowanych.

W tym sklepie jest dużo kradzieży dokonywanych przez ludzi z Europy Wschodniej, ale te panie były pierwszymi Polkami, z którymi miałem do czynienia

– powiedział "Super Expressowi" Roger Jr. Luly policjant, który aresztował Głodek i Drzewiecką.

Cegiełkę do opisu skandalu dokłada też „Fakt”, który definitywnie potwierdza rozstanie Janowskiego z narzeczoną po jej „zakupach” na Florydzie. Gazeta zamieszcza oficjalne oświadczenie gwiazdora w tej sprawie:

Z uwagi na dobro swoich małoletnich córek postanowiłem rozstać się z Moniką G.

JKUB/”SE”/”Fakt”