Wiedzą, komu wręczać laurki! Tytuł Człowieka Roku tygodnika "Wprost" otrzymał prezydent Komorowski. "Daje pan poczucie pewności i przewidywalności"

Nagrodę wręczyli wydawca Michał Lisiecki, naczelny Sylwester Latkowski i prezes Orange Maciej Witucki.Fot. PAP/Rafał Guz
Nagrodę wręczyli wydawca Michał Lisiecki, naczelny Sylwester Latkowski i prezes Orange Maciej Witucki.Fot. PAP/Rafał Guz

Bronisław Komorowski został Człowiekiem Roku 2012 tygodnika "Wprost" wydawanym przez Michała M. Lisieckiego i jego platformę Point Group. Prezydent zadedykował to wyróżnienie wszystkim tym, którzy zaryzykowali i obdarzyli go zaufaniem, głosując na niego w wyborach prezydenckich w 2010 r.

Redaktor naczelny tygodnika Sylwester Latkowski wręczając prezydentowi statuetkę podczas poniedziałkowej gali w Teatrze Polskim w Warszawie powiedział, że Polacy doceniają styl prezydentury Bronisława Komorowskiego - "prezydentury dialogu i kompromisu".

Daje pan poczucie pewności i przewidywalności. Zdecydowana większość Polaków docenia pana pracę, zaangażowanie i kompetencję" - podkreślił.

W dniu zaprzysiężenia przed Zgromadzeniem Narodowym powiedział pan "wierzę w Polskę". Minęły ponad dwa lata i można już powiedzieć "Polacy uwierzyli w Bronisława Komorowskiego"

- dodał Latkowski. Podkreślił, że prezydent jest najpopularniejszym polskim politykiem i ufa mu 70 proc. Polaków.

Odbierając wyróżnienie Komorowski powiedział, że dedykuje je wszystkim, którzy zaufali mu w 2010 r., oddając na niego głos w wyborach prezydenckich.

Dla mnie to wyróżnienie jest potwierdzeniem tego, że ogromna większość Polaków po prostu chce, aby polityka była nie tylko domeną bieżących sporów, ale też dialogu i szacunku okazywanego ludziom o różnych poglądach

- oświadczył.

Jak dodał, ogromna większość Polaków wierzy w to, że można poprzez dialog i poszukiwanie tego, co łączy, "rozwiązywać wiele ważnych spraw, istotnych dla dzisiejszej Polski i dla przyszłości".

Zdaniem Komorowskiego to, że tytuł Człowieka Roku "Wprost" przypadł po raz pierwszy urzędującemu prezydentowi, wynika z tego, że "Polacy generalnie są optymistami". Przypomniał, że od 1994 r. Polacy coraz lepiej oceniają swoje życie i własną sytuację - "z każdym rokiem, z każdym rządem". "Ten poziom optymizmu to jest wielki skarb nas wszystkich" - podkreślił.

Nawiązując do przepowiedni Majów, według której w 2012 r. miał skończyć się świat, prezydent żartował, że nie dlatego Polacy są optymistami, bo końca świata nie było, ale "końca świata nie było dlatego, że Polacy są i będą optymistami".

Prezydent był obecny na gali z małżonką. Udział w uroczystości wzięli też m.in. b. premier Tadeusz Mazowiecki, wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich i szef MON Tomasz Siemoniak.

Tytuł Człowieka Roku przyznaje redakcja tygodnika, ale kandydatów mogą proponować również czytelnicy i internauci. Internauci wskazywali w tym roku jako faworytów m.in. Bronisława Komorowskiego, premiera Donalda Tuska, lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, szefa NSZZ "Solidarność" Piotra Dudę, Danutę Wałęsową oraz prezesa NBP Marka Belkę.

Tygodnik "Wprost" przyznaje tytuł Człowieka Roku od 1991 r. osobom, które w minionym roku wywarły największy wpływ na polską rzeczywistość - polityczną, społeczną, gospodarczą i kulturalną. W gronie wyróżnionych w latach poprzednich znaleźli się m.in.: Leszek Balcerowicz (1991), Aleksander Kwaśniewski (1993), Lech Wałęsa (1995), Wisława Szymborska (1996), Leszek Miller (2001 i 2002), Jarosław Kaczyński (2005), Justyna Kowalczyk (2010), i Donald Tusk (2008 i 2011).

Pierwszy numer "Wprost" - wówczas wydawanego w Poznaniu pisma społeczno-politycznego - ukazał się w grudniu 1982 r. Od 1989 r. pismo jest tygodnikiem ogólnopolskim. W grudniu 2009 r. większość udziałów Agencji Wydawniczo-Reklamowej Wprost kupiła Platforma Mediowa Point Group kierowana przez Michała M. Lisieckiego.

lw, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.