Publicyści "wSieci" - Łosiewicz, Świetlik, Warzecha - w klubie Ronina: Czy Gowin zostanie ministrem sportu?

Przegląd tygodnia w klubie Ronina poprowadził Łukasz Warzecha, a gośćmi byli debiutująca w Roninie Dorota Łosiewicz i Wiktor Świetlik.

Wśród poruszonych tematów nie obyło się bez pochwał pod adresem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz Waltz, pod rządami której co prawda nie ma gdzie w Warszawie parkować, ale za to wszystkiemu winni są cykliści a kierowcy będą płacić również po osiemnastej i w weekendy.

Pierwszym poważnym tematem była tzw. „rekonstrukcja rządu”, którą jako „drobne i ciekawe zmiany w rządzie” anonsował Donald Tusk na twitterze. Ponieważ wszyscy ministrowie są świetni i interdyscyplinarni to Łukasz Warzecha zaproponował następujące roszady:

Gowin na ministra sportu, Mucha na ministra transportu, minister transportu Nowak na ministra sprawiedliwości. Czemu to ma służyć? Czy ktoś może stracić stanowisko?

Wiktor Świetlik:

Bartosza Arłukowicza mógłby zastąpić wybitny specjalista czekający w Łodzi na odpowiednie wyzwanie – Mirosław Drzewiecki, który doskonale mógłby doprowadzić do końca proces prywatyzacji służby zdrowia.

Dorota Łosiewicz:

Trudno mówić na poważnie o żartach pana premiera. [...] Pan premier powinien ogłosić rekonstrukcję samego siebie. [...] Zaczęło się od tego, że Arabski wyjeżdża do Madrytu, (o czym wiemy od dobrych paru tygodni). [...] Jeżeli chcielibyśmy mówić na poważnie, są spekulacje, że Nowak będzie przesunięty za Arabskiego. Stanowisko powinien stracić Arłukowicz, któremu ciągle się wydaje, że występuje w programie „Agent” [...] ale premier prawdopodobnie go nie odwoła, bo musiałby się przyznać do błędu, a błędów przecież nie popełnia.

Zawalił się raport Millera, a Arabski jest jedną z kluczowych postaci, które trzeba wydalić z kraju, szybko zamieść pod dywan. Tu jest prawdopodobnie powód dla którego Arabski znika z kraju.

- już całkiem poważnie zakończyła Łosiewicz.

Kolejnym tematem była kandydatura prof. Glińskiego na premiera, czyli tzw. „projekt Piotr Gliński”. Warzecha był nieco krytyczny jeśli chodzi o sposób realizacji pomysłu, który pomimo dobrego początku nie był jego zdaniem właściwie kontynuowany. Dorota Łosiewicz i Wiktor Świetlik mieli odmienne zdanie i nawet udało im się Warzechę przekonać do swoich racji.

Dorota Łosiewicz:

PiS wrzuca mnóstwo tematów debat, organizuje te debaty, zaczyna być postrzegany jako konstruktywna opozycja i to jest zagrożenie [dla władzy]. Po tamtej stronie jest poczucie, że PiS zaczął mówić o ważnych sprawach, proponuje ważne tematy, narzuca te tematy.

Wiktor Świetlik:

Pierwszy raz widzę konsekwentne wypracowanie pewnej alternatywy po prawej stronie. „Projekt Gliński” jest dość konsekwentny, długo kontynuowany, równocześnie coraz aktywniejszy i to jest moim zdaniem bardzo dobra rzecz. Po prawej stronie są prawdziwe think tanki, które produkują rzeczywistą myśl państwową, jak Instytut Sobieskiego, Fundacja Repulikańska. To jest jedyna strona w której tworzy się jakieś zręby pomysłu na Polskę.

Kilka minut publicyści poświęcili „Para Instytutowi Pseudo Myśli Para Państwowej” czyli nowego tworu Marcinkiewicza, Giertycha, Kamińskiego i Niesiołowskiego.

Dorota Łosiewicz podsumowała, że jest to

szukanie zaplecza intelektualnego dla Platformy Obywatelskiej, znalezienie roboty paru facetom, i jest to też odpowiedź na „Projekt Gliński”

Wiktor Świetlik zastanawiał się:

Co ich łączy? – nienawiść do Jarosława Kaczyńskiego i łatwość zmiany poglądów. Oscylują wokół systemu władzy Platformy Obywatelskiej, który generuje gigantyczne pieniądze jak na obecne czasy. Na utrzymanie się i dobre zarobki dla mecenasa, dla byłego ważnego polityka i aktualnego europosła itd. To będzie taka koncesjonowana prawica, która z jednej strony będzie dość radykalna w deklaracjach dotyczących np. homoseksualistów, czy w stosunku do Kościoła, natomiast jej cechą będzie to, że nie będzie atakowała układu władzy.

Na pytanie o to co dalej z Bronisławem Komorowskim w połowie kadencji Wiktor Świetlik, autor jedynej politycznej biografii Komorowskiego, odpowiedział jednym słowem: „Nic”.

Ostatnim poruszonym tematem była sprawa zmieniającej się wysokości złamania brzozy w Smoleńsku. Łosiewicz podsumowała: „Komisja Millera tego nie zmierzyła, przepisała z raportu MAK, to jest skandal!” Nie jedyny, publicystka „W sieci” przypomniała, że raport Millera zawiera to co wyinterpretowali psychologowie z tonu głosu gen. Błasika, którego w kokpicie nie było... i któremu przypisywany głos okazał się być głosem innej osoby.

Nawiązując do głosów biorących w obronę film National Geographic, który jakoby w przedstawia tylko oficjalne dokumenty i raporty Warzecha podał przykłady filmów NG o katastrofach lotniczych w których oprócz oficjalnych wersji pokazywano również wersje prezentowane przez niezależnych ekspertów, czy przez inne osoby.

Więcej w wideo poniżej

Relacja: Bernard i Margotte