Nowe protesty rolnicze w cieniu starych. Czy dziś będzie tak samo krwawo, jak podczas blokad dróg w Wielkopolsce 10 lat temu?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
facebook.pl
facebook.pl

Mija właśnie 10 rocznica krwawych zajść na wielkopolskich drogach. W 2003 r. policja użyła we wsi Cienia II niedaleko Kalisza broni gładkolufowej przeciwko rolnikom. Jeden z nich stracił oko. Dziś znów szykują się protesty gospodarzy, gdyż jak twierdzą - od 2003 r. nie zmieniło się podejście władz centralnych do rolnictwa.

O proteście wielkopolskich rolników pisze strona internetowa Radia Maryja. W 2003 roku gospodarze wyszli na drogi aby sprzeciwić się rządowym planom destrukcji rolnictwa, niskim cenom skupu itd. Doszło do zamieszek. Do rolników rzucających w kierunku policji kamieniami i sztachetami policjanci zaczęli strzelać gumowymi kulami.

W dziesiątą rocznicę zajść rolnicy wezmą udział w uroczystej Mszy św. w intencji ojczyzny, której przewodniczył będzie ks. bp Stanisław Napierała. Potem wezmą udział w programie wspomnieniowym

O godz. 11. nastąpi złożenie kwiatów w miejscowości Cienia II, tam właśnie w miejscu, gdzie doszło do tych najtragiczniejszych wydarzeń w 2003 r. Jest tam tablica pamiątkowa. Później przemieścimy się do kościoła parafialnego w Rajsku. Tam odbędzie się Msza Św. w intencji ojczyzny i rolników. Bardzo uroczysta Msza św. pod przewodnictwem ks. bp. Stanisława Napierały. Po tych uroczystościach przejedziemy do Mosacza, tam gdzie odbywały się te najdłuższe protesty, które trwały praktycznie do 1 maja

– mówił Radiu Maryja Paweł Domagała, uczestnik protestów z 2003 r.

Według niego dziś jest podobna sytuacja – protesty odbywają się w całej Polsce kraju.

Tamte wydarzenia powinny być przykładem dla osób, które bronią polskiej ziemi, nie można się poddawać. Protesty z 2003 roku dawały siłę i wyzwalały w rolnikach poczucie solidarności

– mówił Domagała.

Jego zdaniem tamte demonstracje i blokady dały siłę rolnikom, pokazały ich wspólnotę i solidarność, bowiem protesty setki tysięcy odbywały się w wielu miejscach Polski.

W wypowiedzi na antenie Radia Maryja Domagała twierdzi, że dziś sytuacja nie jest lepsza o czym świadczy wciąż trwający protest rolników z Zachodniopomorskiego i Lubuskiego, gdzie odbywają się blokady, aby wymusić zmiany w sprawie wykupu ziemi rolnej przez podstawione osoby, tzw. słupy.

Przyjadą do nas ci rolnicy i razem postaramy się skoordynować nasze protesty, aby ich wydźwięk był większy i został przez władze zauważony - zapowiada.

Rolnicy chcą protestować dziś m.in. przeciwko podniesieniu wieku emerytalnego oraz zbyt wysokiemu podatkowi dochodowemu w gospodarstwach rodzinnych.

Slaw/ radiomaryja.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych