Biograf Benedykta XVI Peter Seewald: "Jeszcze nigdy nie widziałem Benedykta XVI tak pozbawionego sił“

Benedykt XVI spotkał się w sobotę z premierem Włoch Mario Monti. Spotkanie miało charakter pożegnalny. Fot. PAP/EPA
Benedykt XVI spotkał się w sobotę z premierem Włoch Mario Monti. Spotkanie miało charakter pożegnalny. Fot. PAP/EPA

Benedykt XVI był od dawna przygnębiony - napisał jego biograf Peter Seewald w najnowszym numerze niemieckiego magazynu „Focus“.

"Jeszcze nigdy nie widziałem Benedykta XVI tak pozbawionego sił“ - wyznał autor wywiadu rzeki z papieżem pt. "Światłość świata".

„Już nie można ode mnie wiele oczekiwać" - powiedział papież przed ponad dwoma miesiącami.

Seewald przygotowuje nową książkę o Benedykcie XVI, w związku z czym na przestrzeni ostatnich miesięcy spotykał się kilkakrotnie z papieżem w Watykanie, po raz ostatni dwa i pół miesiąca temu i o tych rozmowach napisał na łamach „Focusa".

Zapytany latem br. o to, czego jeszcze można oczekiwać w tym pontyfikacie papież odpowiedział:

„Ode mnie? Już niewiele. Jestem starym człowiekiem, ubywa mi sił. Sądzę, że wystarczy tego, co zrobiłem“.

Seewald przyznał na łamach „Focusa", że jeszcze nigdy nie widział papieża tak słabego i przygnębionego. Pisanie ostatniego tomu trylogii „Jezus z Nazaretu“ papież z Niemiec dokończył z wielkim wysiłkiem.

„To moja ostatnia książka“- powiedział 85-letni Pontifex.

Według biografa Benedykta XVI, powodem decyzji o rezygnacji z urzędu nie była afera vatileaks.

"Wprawdzie zdrada kamerdynera była dla papieża bolesnym przeżyciem, to z pewnością nie wpłynęła w sposób istotny na podjętą decyzję. W półtoragodzinnej rozmowie w sierpniu ub. roku w Castel Gandolfo papież mówił, że nie odczuwa ani rozpaczy, ani zwątpienia, nie jest też zmęczony urzędem" - napisał Seewald.

Nawiązując do zdrady kamerdynera papież powiedział wówczas:

„Nie popadam z tego powodu w zwątpienie, nie odczuwam żalu do świata. Jest to dla mnie po prostu niezrozumiałe”.

„Nie potrafię zrozumieć, czego po tym sobie obiecywano. Nie mogę zrozumieć tej psychologii” - zastanawiał się Benedykt XVI mówiąc o swoim byłym kamerdynerze Paolo Gabriele.

"Dla papieża było sprawą bardzo ważną, aby przy wyjaśnianiu sprawy vatileaks było zapewnione w Watykanie niezawisłe sądownictwo i żeby nie było sytuacji, że monarcha mówi, iż teraz bierze sprawę w swoje ręce” - napisał autor wywiadu rzeki z Benedyktem XVI „Światłości świata”.

KAI/Sil

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych