Ach, gdyby tak jeszcze nasi "senatorowie" potrafili mówić o interesach Rzeczpospolitej z taką pasją, z jaką opisują interesy niemieckie!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Rys. Andrzej Krauze
Rys. Andrzej Krauze

Tygodnik "Polityka" zamieszcza rozmowę z senatorem Włodzimierzem Cimoszewiczem, byłym premierem. Rozmowa warta odnotowania ze względu na charakterystyczny ton, wręcz zachęcający Berlin do przewodzenia Europie:

 

Adam Szostkiewicz: – Jak by pan definiował dzisiaj nasze interesy w Europie? Co jest najważniejsze? Wejście do strefy euro, czy może sztama z Niemcami kanclerz Merkel jako nowym Bismarckiem? Znana francuska publicystka Christine Ockrent tak definiuje sytuację: Paryż stracił ostrość widzenia, Londyn dryfuje, Europie przewodzi Berlin.

Włodzimierz Cimoszewicz: – Takie historyczne porównania z Bismarckiem uważam za kompletnie nietrafione. Niemcy mają 80 mln ludności i PKB osiem razy większy niż Polska. To ma swoje konsekwencje. I musi mieć. Gdybyśmy w Polsce mieli taki potencjał, to oczekiwalibyśmy, że inni wezmą to pod uwagę w europejskiej debacie. Nie dziwmy się, że Niemcy nie chcą być bezwolną dojną krową. I że oczekują, by ci, którzy wyciągają rękę po ich pieniądze, zachowali się odpowiedzialnie. Nie widzę w tym niczego niestosownego.

Przecież w odniesieniu do Grecji formułujemy teraz zarzuty, że Niemcy patrzyli przez palce, nie stawiali wymagań, banki niemieckie pożyczały Grecji miliardy euro, nie interesując się zbytnio rosnącym poziomem ryzyka. Ale teraz wreszcie wyciągnęli z tego wszystkiego prawidłowe wnioski.

Jak się to ma do Polski?

Jest jeden podstawowy pewnik: nasz los w 95 proc. będzie zależał od losu Europy. Zdając sobie sprawę z konieczności myślenia o bezpieczeństwie państwa, jestem jednak przekonany, że nie stoimy w obliczu jakichś wielkich zagrożeń militarnych. To trzeba między bajki włożyć. Te rakiety, tarcze, o co tu chodzi? Kogo się obawiamy? Iranu i Korei Północnej?

Ach, gdyby tak jeszcze nasi "senatorowie" potrafili mówić w ten sposób o interesach Rzeczpospolitej! Z taką pasją i głębią argumentacji! Byłoby pięknie...

I rzeczywiście - gdy się zakłada, że nas los zależy w 5 proc. od nas samych, to faktycznie, nic tylko dryfować.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych