Salon Dziennikarski Floriańska 3. Ziemiec: Kluczem do rozwiązania problemu demografii nie są stypendia czy becikowe, ale stabilność życiowa, której nie ma

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

W kolejnej audycji Salonu Dziennikarskiego Floriańska 3 - wspólnej audycji tygodnika "Idziemy", Radia Warszawa oraz portalu wPolityce.pl, goście Jacka Karnowskiego, oprócz tematu rezygnacji Benedykta XVI, rozmawiali o polskiej scenie politycznej.

Karnowski zapytał o pomysł prof. Rybińskiego dotyczący specjalnego stypendium demograficznego.

Dr Tomasz Żukowski zwracał uwagę, że propozycja ekonomisty może rozpocząć poważną rozmowę na ten palący problem:

Wielką zasługą prof. Rybińskiego było to, że rozpoczął poważną dyskusję na bardzo poważny temat. Rok w rok sytuacja demograficzna prowadzi nas do tego, że Polska będzie po prostu wymierać; nie będzie mieć przyszłości. Trzeba zrobić coś; pewnie szokowo, aby ten trend odwrócić. (...) Wczoraj prof. Gliński przedstawił rozbudowaną, szczegółową propozycję dotyczącą demografii; niestety tego w mediach znaleźć nie możemy. To jest niepokojące: gdy pojawiają się sygnały, że trzeba coś z tym zrobić, to reakcją jest przemilczenie albo żarty

- oceniał socjolog.

Ziemiec:

Ta propozycja jest pomysłem szalonym, bo jest nierealna. Każdy rząd, który zdecydowałby się na coś takiego, nie zbierałby owoców tego żniwa, bo na efekty trzeba byłoby poczekać 20-30 lat. Na pewno jednak trzeba o tym poważnie dyskutować; mówimy o tym, że jest polityka prorodzinna, a naprawdę niewiele się robi. Media donosiły o zakusach fiskusa na zniżki, które wielodzietnym rodzinom proponują niektóre samorządy. To absurdalne

- oceniał dziennikarz "Wiadomości".

Marzena Nykiel zwróciła uwagę na odpowiedzialność rządzących za tę kwestię:

Krzysztof zwracał uwagę na to, że działania rządu są krótkowzroczne i to jest problem; także w innych dziedzinach życia. Natomiast żeby była dzietność, a społeczeństwo się rozwijało, pieniądze są potrzebne - nie da się z tego zrobić bez wsparcia rządu. Na Ukrainie wprowadzono dwunastokrotnie większe becikowe

- mówiła publicystka tygodnika "wSieci".

Ziemiec dodawał jednak, że takie podejście nie zmieni rzeczywistości:

Nie becikowe czy stypendium sprawi, że spojrzymy inaczej na rodzinę. Trzeba pewnej stabilności życiowej; proszę zobaczyć na przykład Wielkiej Brytanii, gdzie tam Polki rodzą dzieci. To jest kluczem, by inaczej spojrzeć na zakładanie rodziny

- ripostował Ziemiec.

Ks. Henryk Zieliński:

To jak państwo wytłumaczycie, że kraje bez stabilności, ZUS-u itd. mają wysoką dzietność? (...) Trochę jest tak, że bez emerytur - paradoksalnie - dzietność mogłaby być wyższa. Żyjemy w czasach pewnej schizofrenii - skończmy z tym całym ZUS-em, zacznijmy żyć na własny rachunek. Biednymi niech się zaczną zajmować organizacje charytatywne, jak to bywało

- oceniał redaktor naczelny tygodnika "Idziemy".

W rozmowie wróciła też kwestia sondaży politycznych, które są dla rządzącej partii coraz słabsze.

To nie jedyny sondaż odnotowujący znaczący spadek notowań PO. Ten spadek mógłby się wydawać dość naturalny, ale on został zrobiony już po tym "sukcesie" z tortem z pieniędzy. Tort nie pomógł, wahadło dalej przesuwa się w stronę opozycji

- oceniał dr Żukowski.

Audycji można wysłuchać na antenie Radia Warszawa.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych