Stanisław Janecki: Zapowiedź dymisji w rządzie była po to, żeby zastraszyć niektórych ministrów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Radek Pietruszka
Fot. Radek Pietruszka

Zapowiedź zmian w rządzie jest po to, by zastraszyć różnych ministrów - mówi Stanisław Janecki, publicysta tygodnika "W sieci" w wywiadzie dla portalu Stefczyk.info. Zdaniem Janeckiego żadne wielkie zmiany się nie szykują, ale szykuje się czas gdybania o tym, co się stanie i co zrobi premier, kto straci, a kto nie.

Premierowi na pewno podpadł mu minister skarbu Mikołaj Budzanowski. Podpadł, tym, że ostatnio ukazało się sporo artykułów, było dużo plotek na temat tego, jak lansuje swoich ludzi w spółkach Skarbu Państwa, jak się usamodzielnia, wzmacnia swoją pozycję. Sprawa dofinansowania LOT-u czy inne decyzje, dotyczące spółek SP nie były konsultowane z premierem, o czym świadczą późniejsze reakcje szefa rządu. Dlatego Budzanowski jest na cenzurowanym i może się nie utrzymać.

- uważa Janecki.

Życzyłbym sobie, żeby minister Nowak odpowiedział, że swoje skandaliczne urzędowanie. Życzyłbym sobie także, żeby za swoje wpadki odpowiedziała Krystyna Szumilas, która kompletnie się nie nadaje. Ona kompletnie nie wie co zrobić w  resorcie edukacji. Wydawało się, że po Katarzynie Hall nie może być gorszego ministra. Okazało się, że jednak może: Szumilas.

Według Janeckiego Jarosław Gowin może spać spokojnie, bo łatwiej go kontrolować, gdy jest w rządzie niże gdyby był poza nim.

Cała rozmowa ze Stanisławem Janeckim tutaj.

DLOS

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych