MON zapewnia, że w sprawie tarczy antyrakietowej nic się nie zmienia. Instalacje w Polsce w 2018 roku

Minister Obrony Narodowej. Fot. PAP/Radek Pietruszka
Minister Obrony Narodowej. Fot. PAP/Radek Pietruszka

W sprawie budowy amerykańskiej bazy systemu przeciwrakietowego w Polsce nic się nie zmienia, instalacja będzie też częścią systemu antyrakietowego NATO - powiedział w środę zastępca dyrektora departamentu polityki bezpieczeństwa międzynarodowego MON Piotr Pacholski.

Nie widzimy żadnych nowości w tej sprawie, informacje, które się pojawiły, nie są potwierdzane przez administrację amerykańską, wręcz przeciwnie, są dementowane; nic nie zmieniają w naszym poglądzie na tę sprawę

- zapewnił w rozmowie z PAP Pacholski.

W sobotę agencja Associated Press napisała o opracowaniu dla Kongresu USA, w którym wyrażono wątpliwości, czy planowane w Europie instalacje na lądzie i na okrętach będą zdolne, jak zakładano, obronić terytorium USA przed irańskimi pociskami balistycznymi.

Minister obrony Tomasz Siemoniak napisał w poniedziałek na Twitterze:

USA na wszystkich szczeblach potwierdzają kontynuację programu obrony przeciwrakietowej z instalacjami w Rumunii w 2015 roku i w Polsce w 2018 roku.

Szef MSZ Radosław Sikorski zwrócił we wtorek uwagę, że pierwsza faza projektu - na okrętach systemu Aegis - została już zrealizowana, a wątpliwości dotyczą jedynie czwartej fazy - przewidzianej za ok. 10 lat wymiany rakiet przechwytujących na nowszą wersję. O kontynuacji projektu zapewnił ambasador USA w Polsce Stephen Mull.

Pacholski przypomniał, że na ubiegłorocznym szczycie NATO sojusz zadeklarował wstępną zdolność wspólnego systemu obrony przeciwrakietowej, kolejną fazą ma być osiągnięcie gotowości przez bazę z rakietami SM-3 i radarem w Devesel w Rumunii, a następną - planowana na rok 2018 - gotowość bazy radaru i rakiet przechwytujących w Redzikowie. Czwarta faza - przewidywana na rok 2022 - ma polegać na osiągnięciu zdolności do zwalczania rakiet międzykontynentalnych.

Pacholski podkreślił, że "architektura amerykańska w Europie jest też podstawą, na której NATO buduje system obrony przeciwrakietowej" - podczas gdy europejscy sojusznicy budują systemy zwalczania rakiet krótkiego zasięgu, obronę w wyższych warstwach mają zapewnić właśnie amerykańskie pociski SM-3.

Amerykanie zadeklarowali swoje zdolności, które mają i które zamierzają osiągnąć, do systemu NATO, inni sojusznicy też planują sukcesywne zgłaszanie swoich zdolności. W tę perspektywę wpisują się nasze wysiłki pozyskania zdolności zwalczania również rakiet balistycznych krótkiego zasięgu

- podkreślił Pacholski, nawiązując do planu wyposażenia polskiej armii w zdolności zwalczania rakiet.

Jak wielu innych sojuszników będziemy deklarować nasze zdolności do wykorzystania w ramach systemu sojuszniczego. Wszystkie trzy obszary są w pełni komplementarne i spójne, uzupełniają się

- zaznaczył.

Podkreślił, że o woli kontynuacji projektu przez USA świadczą "nie tylko werbalne zapewnienia, ale i bieżąca współpraca".

Jak każda duża inwestycja, także ta podlega długiemu procesowi planowania i projektowania, stąd wizyty studyjne, pomiary, analizy, konsultacje dotyczące użytkowania. Takie wizyty studyjne odbywały się w zeszłym roku, kolejna miała miejsce w styczniu, będą następne

- dodał.

Podkreślił, że plany dotyczące amerykańskich instalacji w Rumunii i Polsce są w NATO podstawą do prac nad sposobem użycia zdolności przeciwrakietowych oraz zapewnieniem wspólnego systemu dowodzenia i łączności.

Z intensywnych kontaktów, jakie mamy ze stroną amerykańską, nie wynikają żadne obawy dotyczące finansowania, szczególnie fazy trzeciej i roku 2018

- zapewnił Pacholski. Dodał, że "drobne przesunięcia" dotyczące czwartej fazy przewidywanej obecnie na rok 2022 (pierwotnie na lata 2020/21) nie mają żadnego znaczenia ani dla relacji polsko-amerykańskich, ani dla zdolności systemu do zwalczania przewidywanych zagrożeń". Według Pacholskiego instalacje "będą zapewniały bezpieczeństwo Polsce i Europie, a także terytorium USA".

Baza w Redzikowie jest strategiczna zarówno dla Polski, jak dla europejskich sojuszników i dla Stanów Zjednoczonych

– ocenił Pacholski.

Umowa o rozmieszczeniu w Polsce antybalistycznych rakiet przechwytujących została zawarta w sierpniu 2008 r., weszła w życie trzy lata później. Pierwotna koncepcja forsowana przez administrację Republikanów zakładała umieszczenie w Polsce wyrzutni 10 rakiet przechwytujących dalekiego zasięgu i radaru naprowadzającego w Czechach. We wrześniu 2009 demokratyczny prezydent Barack Obama ogłosił zmianę planów. Uzasadniano ją względami strategicznymi - mniejszym zagrożeniem ze strony Iranu niż oceniano wcześniej, technicznymi i budżetowymi.

Według obecnej koncepcji system ma wykorzystywać nie rakiety dalekiego zasięgu, lecz średniego zasięgu pociski SM-3, od lat wykorzystywane w wersji morskiej i stosowane m.in. do ochrony wojsk amerykańskich w Europie. Kilka tygodni po ogłoszeniu zmiany planów Amerykanie zapewnili, że nadal chcą rozmieścić w Polsce swoje rakiety. W Polsce ma też zostać ulokowany radar naprowadzający.

Modernizacja obrony powietrznej, w tym uzyskanie własnych zdolności zwalczania rakiet została uznana za priorytet w kierunkach rozwoju sił zbrojnych, określonych przez Bronisława Komorowskiego.

Projekt ustawy zapewniający finansowanie tego przedsięwzięcia prezydent skierował do Sejmu pod koniec września. W latach 2014-23 polska armia miałaby otrzymać mobilny system zapewniający obronę przed atakiem rakietowym wybranych obszarów - ważnych obiektów lub dużych zgrupowań wojsk, a także kontyngentów za granicą. System ma umożliwiać zwalczanie rakiet najkrótszego i krótkiego zasięgu oraz rakiet średniego zasięgu w końcowej fazie lotu - a więc skierowanych przeciw Polsce, a nie tylko nad nią przelatujących. Ma być kompatybilny i zintegrowany z systemem budowanym przez NATO, umożliwiając jednak także samodzielne użycie dla obrony terytorium, np. w razie niespodziewanego odosobnionego ataku, a nie konfliktu na większą skalę.

lw, PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych