Włoch, Niemiec, a może ktoś spoza Europy? Rusza giełda nazwisk możliwych następców Benedykta XVI

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/EPA
fot. PAP/EPA

Kto zostanie wybrany następcą Benedykta XVI? Odpowiedź na to pytanie w ostatnich godzinach należy do najczęściej zadawanych przez media na całym świecie. Ale jeszcze przed ogłoszeniem decyzji o abdykacji obecnego papieża we włoskich mediach pojawiały się spekulacje na temat tzw. papabile, czyli możliwych kandydatów do Piotrowego tronu.

Najczęściej w tym kontekście wymieniany był 71-letni arcybiskup Mediolanu kardynał Angelo Scola. Włoskie media nieoficjalnie spekulowały nawet, że w takiej roli widzi go obecny papież.
Lecz prawdopodobne jest również i to, że znów zostanie wybrany nie-Włoch.

Po ostatnim skandalu Vatileaks, który wraz z publikacją licznych tajnych dokumentów ujawnił napięcia, spory i konflikty, czy wręcz intrygi między włoskimi hierarchami w Kurii Rzymskiej, watykaniści zaczęli wyrażać opinię, że w tej sytuacji żaden Włoch nie ma szansy na wybór na konklawe.

Wcześniej jako możliwego faworyta na urząd papieża wymieniany był 69-letni prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kardynał Mauro Piacenza. Bardzo mocną pozycję w Watykanie ma też przewodniczący Papieskiej Rady Kultury, wybitny biblista kardynał Gianfranco Ravasi.

W tym historycznym momencie w życiu Kościoła, po pierwszej od kilku wieków dymisji papieża, wśród możliwych następców Benedykta XVI wskazuje się również arcybiskupa Wiednia kardynała Christopha Schoenborna, jednego z największych intelektualistów wśród dostojników.

Wymienia się także nazwiska metropolity Nowego Jorku kardynała Timothy Dolana i Filipińczyka kard. Luisa Antonio Tagle.

ansa/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych