Karnowski w TVP Info: Policzmy dokładnie rezultaty szczytu UE, bo może się okazać, że ten tort premiera Tuska będzie gorzki

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Gośćmi TVP Info byli dziś Roman Imielski z "Gazety Wyborczej" oraz Michał Karnowski z tygodnika "wSieci". Głównym tematem rozmowy były wyniki europejskiego szczytu, na którym ustalono kolejną perspektywę finansową dla Unii Europejskiej. Czy mamy się z czego cieszyć i czy naprawdę był to "największy sukces" Donalda Tuska?

Roman Imielski przekonywał, że wynegocjonowane porozumienie jest sukcesem rządu i całego państwa:

Ten szczyt był wielkim sukcesem polskiego rządu. Prawdę mówiąc w 2007 roku te pieniądze na politykę spójności powodowały przerażenie KE. Polacy jednak z tym sobie poradzili. (...) Mamy najwięcej z budżetu, a przecież jest duża rozpiętości między pieniędzmi, które trafią do budżetu, a które zostaną wydane

- oceniał dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Michał Karnowski zwracał uwagę na to, że największy uśmiech pojawi się z pewnością na niemieckich twarzach:

Alarmujące były sygnały płynące ze strony Niemiec, że oni sobie poradzą. Niemcy są wielkim beneficjentem projektu unijnego, mają bezrobocie na poziomie pięciu-sześciu procent. To nie jest klęska, ale kilka dziur w całym jednak bym znalazł. Jest pytanie, czy targując te pieniądze na politykę spójności, nie sprzedał rolnictwa. Trzeba pamiętać o polskiej wsi. Druga dziura to uwzględnienie inflacji, więc de facto pieniądze w tej perspektywie są mniejsze. A trzecia dziura to pytanie o to, czy dobrze wydajemy te pieniądze. Mowa tutaj o innowacyjności i o spadek w rankingach pod tym względem, o czym wspomina prof. Rybiński. A ten tort i entuzjazm premiera Tuska, co trochę śmieszy - nikt mnie tak nie pochwali, jak ja siebie nie pochwalę

- mówił publicysta tygodnika "wSieci".

Imielski częściowo zgodził się z Karnowskim:

W sferze piarowej się zgadzam - tort był lekko groteskowy, czułem się trochę niesmacznie - ale to przywilej tych, którzy odnieśli sukces. Zawsze możemy znaleźć dziurę w całym, ale pamiętajmy, jaki był budżet UE. On jest mniejszy, bo Europa jest biedniejsza. Jeśli chodzi o politykę rolną, to cała UE ogranicza wydatki w tej kwestii; my utrzymując poziom 29 mld, jesteśmy w dobrej sytuacji. Co do innowacyjności - tutaj się zgadzam, wczoraj rozmawiając z minister Bieńkowską, ona mówiła, że skończyło się rozdawanie pieniędzy jako podarki

- oceniał Imielski.

Publicysta wPolityce.pl ripostował:

Nie chcę budować czarnej wizji, ale jeżeli chodzi o rolnictwo, to była złożona obietnica, że dopłata częściowa w porównaniu jest punktem wyjścia, a mamy jej przedłużenie. Polski rolnik konkuruje z innymi w sytuacji dużo gorszej. Jerzy Buzek wskazywał na pewne pułapki tego budżetu, czy można przerzucać pieniądze z jednego roku na kolejny. Policzmy to dokładnie, bo może się okazać, że ten tort będzie gorzki

- apelował Karnowski.

W rozmowie wróciła też kwestia zamieszania przy nieudanym odwołaniu wicemarszałek Sejmu.

Palikot sam wpędził się w zaułek, z którego nie potrafi wyjść. Z dużą dozą zdziwienia przyjąłem jego zapewnienia, że tak naprawdę wygrał

- śmiał się Imielski.

Karnowski dodawał:

Mnie rozbawiła Wanda Nowicka, która zaczęła opowiadać w tonie ofiary, że ci samce, maczo - szowiniści w domyśle - stali nad nią i krzyczeli. (...) Bardzo mi się podobały słowa ministra Sikorskiego, który powiedział, że "polityka jest trudniejsza niż się niektórym wydaje", Palikot został po prostu ograny

- mówił publicysta "wSieci".

lw, TVP Info

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych