Złożenie wniosku o wotum nieufności wobec rządu jest dla opozycji doskonałą szansą nie tylko na ocenę pracy premiera i jego gabinetu ale i na przedstawienie alternatywnej wizji rządzenia Bez takiej wizji trudno przekonać do siebie wahających się wyborców – uważa eurodeputowany Adam Bielan. W ten sposób były polityk PiS tłumaczy w rozmowie z dziennikiem Polska the Times, sens debaty nad kandydaturą prof. Piotra Glińskiego, która z punktu widzenia arytmetyki sejmowej – nie ma szans na powodzenie.
Jak zauważa Bielan:
Opozycja, poza przypadkami tzw. rządu mniejszościowego, z natury rzeczy nie dysponuje w parlamencie większością, dlatego każdy wniosek o odwołanie ministra z punktu widzenia wyniku głosowania można by określić jako bezsensowny. Tymczasem takie wnioski są składane często. Wtedy gdy kluby parlamentarne uznają, że któryś z członków Rady Ministrów popełnił jakieś rażące błędy i zasłużył na odwołanie. W przypadku wotum nieufności dla całego rządu jest to doskonała szansa dla opozycji nie tylko na kompleksową ocenę pracy całego gabinetu, w tym oczywiście i samego premiera, ale również na przedstawienie alternatywnej wizji rządzenia. Bez takiej wizji trudno przekonać do siebie wahających się wyborców. Już wkrótce przekonamy się, jak wykorzysta tę okazję Prawo i Sprawiedliwość.
Europarlamentarzysta nie ma złudzeń co do wyniku samego głosowania.
Arytmetyka sejmowa jest nieubłagana, tym bardziej, że opozycja w tej sprawie jest podzielona. Ruch Palikota czy SLD myślą raczej o tym, żeby zająć miejsce PSL w roli koalicjanta, niż żeby zmienić premiera. Dlatego nie poprą tego wniosku.
Bielan dostrzega też walory samej kandydatury potencjalnego premiera.
Jest dowodem na to, że Jarosław Kaczyński nie porzucił prób przekonania do Prawa i Sprawiedliwości nowych wyborców
– twierdzi.
Polityk nie ma też wątpliwości, że sam Jarosław Kaczyński nie powiedział jeszcze w polityce ostatniego słowa.
Po ostatnim wywiadzie dla tygodnika "W sieci" nikt już nie może mieć wątpliwości, że Jarosław Kaczyński zostaje w polityce
- podkreśla.
Według Bielana Jarosław Gowin po konflikcie z premierem zaczyna myśleć o tworzeniu własnej nowej formacji. Co więcej – tworząc ją miałby spore szanse na sukces:
Gdyby odszedł z rządu, mógłby Platformie zabrać nie tylko konserwatywnych posłów, ale i część wyborców. Tym bardziej, że gołym okiem widać, iż Platforma przesuwa się coraz bardziej na lewo. Myślę, że jest to proces nieodwracalny, związany m.in. z europejskimi ambicjami Donalda Tuska. Jarosław Gowin mógłby zapoczątkować budowanie jakiejś konserwatywno-liberalnej partii, zakładając, że dojdzie do rozejścia dróg Gowina i Tuska.
A zdaniem polityka do takiego rozejścia się prawdopodobnie dojdzie, choć ze względów strategicznych Donald Tusk będzie odsuwał w czasie to wydarzenie.
W mojej opinii między oboma panami nie ma zaufania. Tusk nigdy nie przepadał za Gowinem, wziął go do rządu tylko po to, aby spacyfikować jednego z liderów wewnętrznej opozycji. Ale po tym upokorzeniu, którego doznał dwa tygodnie temu w Sejmie, myślę, że Gowin jest na jego "krótkiej liście". Los tych, którzy się na tej liście znajdowali, myślę, tutaj o Płażyńskim, Rokicie, Gilowskiej, Piskorskim i Olechowskim, wszyscy znamy. Gowin widział, jak kończyli ludzie, którzy zagrozili Tuskowi, i byłby bardzo naiwny, gdyby czekał do momentu rejestracji list przed wyborami parlamentarnymi, bo prawdopodobnie się na nich nie znajdzie
– zauważa Adam Bielan.
Eurodeputowany przypomina jednak, że rządząca koalicja dysponuje stosunkowo nieznaczną, bo zaledwie 10 osobową przewagą głosów w sejmie. Dlatego, gdyby nawet na odejście z Gowinem nie zdecydowali się wszyscy konserwatyści z PO – zmusiłoby to premiera do rekonstrukcji koalicji.
To byłoby dla niego kłopotliwe. Dlatego sądzę, że Tusk odwlecze w czasie rozprawę z Gowinem
– mówi Adam Bielan w rozmowie z dziennikiem Polska the Times.
ansa/ Polska the Times
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/150519-bielan-zgloszenie-kandydatury-piotra-glinskiego-jest-dowodem-na-to-ze-jaroslaw-kaczynski-nie-porzucil-prob-przekonania-do-pis-nowych-wyborcow
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.