Słowacja walczy z żywiołem. Śnieg odciął od świata wiele miejscowości

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Stan klęski żywiołowej ogłosiły w czwartek wojewódzkie sztaby kryzysowe we wschodniej i środkowej Słowacji. W kraju spadło ponad pół metra śniegu. Nie kursują autobusy i pociągi. Przerwane są połączenia kolejowe. 80 tysięcy gospodarstw nie ma prądu.



Nie dajemy rady. Śnieg jest mokry i ciężki. Pada nieprzerwanie od 30 godzin. W zaspach grzęzną największe pługi. Poprosiliśmy o pomoc żołnierzy z 2. brygady zmechanizowanej. Potrzebujemy ciężkiego sprzętu, śmigłowców, ciężarówek i ludzi do odgarniania śniegu

 

- mówi  w oczach rzeczniczka preszowskiego magistratu Jana Jurcziszinova.

W odśnieżaniu pomagają nawet więźniowie.  Kilkaset wsi we wschodniej i środkowej Słowacji zostało odciętych od świata. Huraganowy wiatr, osiągający w porywach 100 km na godzinę, nawiewa na drogi wciąż nowe zwały śniegu.

Rzecznik policji wojewódzkiej w Preszowie Daniel Dżobanik zaapelował do kierowców, aby nie wyjeżdżali na drogi wschodniej Słowacji. Dla kierowców TIR-ów zamknięto górskie przełęcze: Donowały, Czertowicę, Besnik i Wielke Pole. Tam, gdzie kursuje jeszcze komunikacja miejska, można podróżować za darmo, bez biletów.


Nie wiemy, jak rozładować te korki. Niekiedy w śnieżycach, na zawianych drogach, stoją jeden za drugim dwa pługi, bo przed nimi ugrzęzły ciężarówki. W zaspach leżą drzewa. Tu pomóc mogą tylko czołgi

- skarży się jeden z kierowców.

Przerwane są międzynarodowe połączenia z Polską. Zwały śniegu zatarasowały autostradę D-1 na odcinku Preszów-Budimir. Zablokowana jest droga Svidnik - Bardejów. Z trudem można dostać się do Koszyc. Nieprzejezdne są drogi na Spiszu w okolicach Lewoczy. Pod śniegiem znalazło się wiele odcinków dróg w województwach: bańskobystrzyckim i nitrzańskim.

Odwołano wiele międzynarodowych i krajowych pociągów. Inne mają opóźnienia sięgające 200 minut. Nieprzejezdna jest trasa między Bańską Bystrzycą i Koszycami na odcinku Brezno-Margecany. Na torach  leżą powalone drzewa. W wielu miejscach zerwana jest sieć trakcyjna.

Stan klęski żywiołowej obowiązuje od środy w kilkunastu miejscowościach na Orawie. W ciągu 24 godzin spadło tam 40 centymetrów śniegu. Nieprzejezdna jest magistrala podtatrzańska.

W Tatrach obowiązuje czwarty, w pięciostopniowej skali, stopień zagrożenia lawinowego. Sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę. W ciągu ostatniej doby spadło tam 60 centymetrów świeżego śniegu.

Piękną pogodą cieszy się tylko jedno województwo. Na południu kraju, w Bratysławie, świeci słońce i kierowcy, którzy "przedarli się" samochodem przez Słowację przecierają ze zdumienia oczy, widząc błękitne niebo.

Synoptycy zapowiadają intensywne opady śniegu do piątkowego przedpołudnia. Potem nadejdą mrozy.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych