W tym sezonie najmodniejszym trendem w obozie postępu jest rasizm. Jak każda moda, styka się z pewnymi ograniczeniami — czyli brakiem odpowiedniej liczby obiektów, które polscy postępowcy mogliby stygmatyzować.
Szczęśliwie dla postępowych hejterów istnieje poseł John Godson. Popełnił duży błąd. Nie tylko głosował przeciwko związkom partnerskim, ale ośmielił się powiedzieć w telewizji, że homoseksualizm jest grzechem.
Gdzieś się pan nie mył, panie Godson
- taką subtelną aluzję czyni Kamil Sipowicz, celebryta dumnie przedstawiający się jako doktor filozofii. Odsyła też Godsona do czytania Wikipedii, by dowiedział się, czy homoseksualizm jest grzechem czy nie.
Wzrusza mnie ta absolutna wiara w Wikipedię, jako ostateczne źródło wiedzy, także w kwestiach moralnych. Wydawało mi się do tej pory, że kwestie, co jest grzechem, a co nie, rozstrzyga raczej Biblia. Być może jednak było tak dlatego, że nie istniała Wikipedia. Przez wieki ludzie męczyli się zgłębiając Biblię i inne święte księgi dopiero dr Sipowicz uprzytomnił im, że powinni się oprzeć na Wikipedii.
W kwestiach teologicznych — co jest grzechem, a co nie — wolałabym się nie wypowiadać. Była co prawda jakaś hardcore'owa historia o Sodomie i Gomorze, spalonej ogniem za starożytny odpowiednik ruchów LGBT, ale dokładnie jej nie pamiętam. Chyba muszę zajrzeć do Wikipedii.
Prostolinijnego pastora Godsona zaatakował także inny doktor. Nie owijał już w bawełnę, walił prosto z mostu. Niejaki dr Michał Roszak z poznańskiej kancelarii prawniczej napisał do Godsona , że po głębokim namyśle chce mu napisać jedno słowo: „Czarnuch”.
Pompatyczny wstęp o głębokim przemyśleniu sprawy e-maila miał rozwiać wszelkie wątpliwości, że dr nauk prawnych mógłby popełnić wpis na facebooku pod wpływem emocji, jak jakaś gimnazjalistka. Jednak już następnego dnia okazało się, że chyba działał w stanie pomroczności jasnej, bo Godsona przeprosił.
Nie chcę myśleć, że dr Roszak działał z tak koniunkturalnych względów, jak obawa, że nagłośnienie rasistowskiego wpisu źle wpłynie na działalność kancelarii. Swoją drogą rozchwianie emocjonalne też nie jest najlepszą rekomendacją dla adwokata — doradzi coś klientowi i powie, że to przemyślał , a następnego dnia okaże się, że nie wiedział, co czyni .
Poznańskim mecenasem podobnie jak dr. Sipowiczem kieruje logika godna kolonizatorów — oni też wierzyli, że jako Biali niosą kaganek oświaty i postępu. Czarni nie zawsze potrafili to docenić i wówczas należało przywołać ich do porządku.
Moda na postępowy rasizm głęboko mnie fascynuje. Mogę nawet być trendsetterką i twórczo ją wzbogacić. Bo w końcu, jak długo można się pastwić nad jednym czarnoskórym pastorem?
Jest takie powiedzenie „przyjaciel czarnucha”. Idealnie pasuje dla wszystkich, którzy głosowali przeciw związkom partnerskim i nie wykazują należytego entuzjazmu dla tęczowej przyszłości.
Trochę niedobrze dla mecenasa Roszaka i dr. Sipowicza, że tak trafne określenie wymyślił Ku Klux Klan.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/150384-w-tym-sezonie-najmodniejszym-trendem-w-obozie-postepu-jest-rasizm-szczesliwie-dla-postepowych-hejterow-istnieje-posel-john-godson
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.