Prezes ludowców uznał, iż Serafin przy takiej postawie i przy takim zachowaniu nie jest postacią, która powinna być aktywna w polityce.
Poszło o zatrzymanie polityka PSL przez policję i postawienie mu trzech zarzutów: przekroczenie prędkości, kierowanie bez uprawnień oraz przywłaszczenie stanowiska.
Na odpowiedz szefa Krajowego Związku Kółek Rolniczych nie trzeba było długo czekać. W wywiadzie dla portalu onet.pl polityk grozi, że opowie o różnych ciekawych sprawach, których dopuścili się jego koledzy z partii:
Inni członkowie PSL-u mają na sumieniu gorsze działania niż ja. Nie chciałbym wskazywać kumpli, jeżeli jednak będę musiał ujawnić takie rzeczy, to to zrobię.
- mówi Serafin.
Jednocześnie polityk powtarza, że nie chce się rozstawać z PSL-em, a zapowiedź wyrzucenia, traktuje jako zemstę. Uważa, że wielu polityków partii dostaje mandaty, ale za to grozi tylko mandat, nic więcej.
Problem w tym, że Serafin, nie tylko przekroczył prędkość. Dodatkowo prowadził samochód nie posiadając do tego uprawnień, oraz postawiono mu zarzut przywłaszczenia stanowiska i posługiwania się immunitetem, którego nie posiada:
Tuż po zatrzymaniu policjant mnie rozpoznał i zwracał się do mnie ''panie pośle'', a byłem trzykrotnie posłem RP i taki zwrot jest czymś normalnym, a nie nadużyciem. Jak on to dalej zinterpretował, to jego sprawa. Na dokumencie, który posiadał przez 30 min., są tylko znaki Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego.
- tłumaczy Serafin,
Szef Kółek Wiejskich podkreśla, iż nie spodziewał się decyzji o usunięciu go z partii:
Nikt z partii od lipca ze mną nie rozmawiał nt. taśm, ani też o tym przekroczeniu prędkości. Janusz Piechociński powinien zażądać wyjaśnień ode mnie, a potem dopiero grozić, że mnie wykluczy z partii.
- mówi portalowi onet.pl.
Dodaje, iż Piechociński stosując groźby wobec niego popełnił polityczny błąd. Jak mówi Serafin, być może Piechociński chce zmusić go do powiedzenia, kto jeszcze powinien być z PSL-u usunięty:
Chyba jest to też próba "odgrywki" i zemsta, która zmusi mnie do publicznej aktywności i powiedzenia, kto tak naprawdę powinien być z PSL-u usunięty, bo szkodzi partii dużo bardziej.
- mówi polityk.
Jednocześnie Władysław Serafin potrafi popisać się dobrym poczuciem humoru. Jeżeli zostanie usunięty z partii, to jak sam mówi w rozmowie z portalem:
Jestem na tyle znanym politykiem, że sobie poradzę.
I to jest najważniejsze w polityce!
onet, lz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/150292-piechocinski-chce-usunac-wladyslawa-serafina-z-psl-bohater-afery-tasmowej-grozi-ze-wsypie-kolegow-z-partii
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.