Ile zarabiają zarządzający koleją? Związkowcy alarmują premiera Tuska o gigantycznym uposażeniu swoich przełożonych

Pomimo wielkiego kryzysu na kolei, protestu związkowców, ciągłych problemów z punktualnością pociągów i jakością przejazdu, kadra zarządzająca polskimi kolejami zarabia po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie- czytamy w dzienniku Fakt.

Jak podaje dziennik:

21 dyrektorów departamentów i ich 25 zastępców, siedmiu dyrektorów zarządzających, 66 naczelników i 17 kierowników zespołów – tak, według kolejowych związkowców, wygląda władza PKP.

Do tego dochodzi wielka pensja prezesa Grupy PKP Jakuba Karnowskiego, który miesięcznie zarabia 59 tys. złotych.

Zarząd w dobie kryzysu nie ma moralnych praw do rozbudowywania kadry zarządzającej do tak gigantycznych rozmiarów

- mówi dziennikowi szef kolejowych związkowców Leszek Miętek.

Miętek zwraca również uwagę, iż średnie zarobki kadry zarządzającej na kolei wynoszą około 30 tys. złotych miesięcznie. Oburzenia w tej sprawie nie kryją również politycy. Poseł PiS Jerzy Polaczek zwraca uwagę, na politykę zatrudnienia stosowaną przez prezesa Karnowskiego, który stanowiska kierownicze oferuje swoim znajomym.

Dlatego związkowcy w liście do premiera, o całą sytuację obwiniają min. Sławomira Nowaka:

Minister Sławomir Nowak (39 l.) odpowiada, że taki strajk może zniszczyć PKP. Ale związkowcy uważają, że to minister jest źródłem problemów: – Wygląda na to, że minister i prezes ustanowili dla swoich – grupy ok. 100 osób – niespotykane przywileje, a dla ich sfinansowania chce odebrać ulgi przejazdowe dla ponad 100 tys. kolejarzy oraz emerytów i rencistów

-napisali związkowcy do premiera

Czy premier odpowie na list związkowców? Czy min. Nowak doprowadzi wreszcie do zapowiadanej od kilku lat przez rząd PO modernizacji na kolei? Jak na razie, problemy pasażerów korzystających z usług PKP wracają z każdym nowym rozkładem i każdej zimy, a zmian nie widać.

 

Fakt, lz