Amerykański kornecista, kompozytor i dyrygent, twórca filozofii muzyki "Conduction", Lawrence D. "Butch" Morris zmarł w Nowym Jorku po długiej chorobie. Za dwa tygodnie muzyk skończyłby 66 lat.
Informacje o śmierci muzyka podał 30 stycznia portal jazzarium.pl
Moim instrumentem jest muzyka. Moim narzędziem był kornet, teraz jest nim batuta. Zajmuję się muzyką w całości
- powiedział w "Butch" Morris dziennikarzowi PAP w 2011 roku, przed jego koncertem podczas festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. "Choć do świata muzyki wkroczyłem przez jazz, bardzo lubię czerpać z innych rodzajów muzyki, różnych instrumentów. Zrozumiałem, że tylko przy otwartej głowie da się tworzyć interesującą sztukę" - dodał.
Lawrence D. "Butch" Morris (ur. 1947), karierę muzyczną rozpoczął od grania ze swoim bratem Wilburem, kontrabasistą. Zajmowała go wówczas muzyka free jazzowa. Po przeprowadzce z Kalifornii do Nowego Jorku uczył się i grywał u boku takich muzyków jak David Murray, Charles Tyler i Hamiet Bluiett. Znów zmienił miejsce zamieszkania, spędził rok w Paryżu, gdzie występował i nagrywał z lokalnymi muzykami a także m.in. z saksofonistą Stevem Lacym.
W 1985 roku Morris, wówczas już uznany kornecista, stanął na scenie nowojorskiego klubu The Kitchen, by dyrygować grupą instrumentalistów. Wystąpił wyłącznie w roli dyrygenta. Dzięki tej zmianie nagrana została płyta "Current Trends in Racism in Modern America" - pierwsza z serii krążków rejestrujących koncerty orkiestry dowodzonej przez Morrisa. Do dziś powstało około 130 płyt o tym charakterze.
"Conduction" - filozofia muzyki uprawiana przez Morrisa - zakłada całkowite zdanie się na improwizację w twórczości. Ani muzycy, ani dyrygent nie dysponują notacją czy wcześniej ustaloną konstrukcją kompozycji. Instrumentaliści dostosowują się do uwag dyrygenta, który komunikuje się z nimi za pomocą kilkunastu ustalonych gestów, sugerujących dalszy przebieg improwizacji.
Celem jest rozszerzenie palety ekspresji jak tylko się da
- tłumaczył w rozmowie z PAP.
Staram się nie powtarzać swoich ruchów i gestów. Nie powtarzać sam siebie. My tworzymy muzykę spontanicznie, nie odgrywamy jej
- dodał.
W latach 90. był już słynnym jazzowym twórcą, znanym ze swojego filozoficznego podejścia do muzyki.
Przez "muzykę" rozumiem muzykę jazzową, poważną, rock and roll, pop, muzykę afrykańską, japońską, turecką... mam na myśli muzykę jako taką, w całości.
Ostatnim krążkiem w dyskografii "Butcha" Morrisa jest "The Rite" z 2003 roku.
W 2011 r. Morris wystąpił w warszawskiej Sali Kongresowej podczas festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. Był to ostatni europejski koncert w jego karierze.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/149848-zmarl-lawrence-butch-morris-kompozytor-i-dyrygent-jazzowy