Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej oraz mecenas Rafał Rogalski są oburzeni filmem "Śmierć prezydenta", który w sposób kłamliwy pokazuje sprawę katastrofy smoleńskiej oraz śledztwa. W rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" rodziny oraz pełnomocnik zaznaczają, że być może będą kierować sprawę filmu na drogę prawną.
"Gazeta Polska Codziennie" zamieszcza komentarz w tej sprawie Andrzeja Melaka, Rafała Rogalskiego, Jacka Świata oraz Ewy Błasik.
Andrzej Melak zaznacza, że w jego ocenie możemy mieć do czynienia ze złamaniem prawa:
Po konsultacjach z naszymi prawnikami rozważymy podjęcie drogi prawnej w stosunku do National Geographic. Na pewno zastosujemy się do ich zaleceń. Ten film to bezceremonialny atak na załogę samolotu, która nie może się już bronić. Film kładzie główny akcent na sprawy personalne i obsadę samolotu. Zarzuca się załodze nie wykonywanie podstawowych zadań. (...) Ten film przemyca kłamstwo i fałsz. Moim zdaniem są podstawy, aby sądzić, że zostało złamane prawo.
Mecenas Rafał Rogalski zaznacza, że film jest tendencyjny i pomija wiele ustaleń:
Ten film to goebbelsowska propaganda i przedstawiciele rodzin smoleńskich muszą rozważyć podjęcie kroków prawnych. (...) Przekaz filmu jest jednostronny i pomija dokonania zespołu parlamentarnego ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej i dokonań pełnomocników rodzin. Nie wzięto pod uwagę zdania światowej sławy ekspertów, takich jak prof. Wiesław Binienda. Brak tego głosu sprawia, że film należy ocenić jako stronniczy i nieobiektywny.
Jacek Świat wskazuje, że film obraża go, jako Polaka:
Czuje się głęboko zbulwersowany tym filmem przede wszystkim jako Polak. Moim zdaniem są podstawy do tego, aby wystąpić do National Geographic na drogę prawną. Myślę, że największe prawo do roszczeń mają rodziny załogi i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, które zostały w filmie bezpośrednio zaatakowane.
Ewa Błasik z kolei zaznacza, że osoby pomawiające jej męża, gen. pilota Andrzeja Błasika poniosą konsekwencje:
Film wyemitowany przez National Geographic jest nierzetelny, ale to nasi pełnomocnicy prawni zdecydują o tym, czy oddamy sprawę do sądu. Nie wiem, jaka jest szansa wygrania takiego procesu. Nie ukrywam jednak, że osoby, które pomawiają mojego męża o to, że był w kokpicie, bez żadnych dowodów, będą musiały kiedyś ponieść konsekwencje. W którymś momencie osoby te będą musiały udowodnić, że mój mąż rzeczywiście się tam znajdował. W śledztwie nie ma dowodów świadczących, że taka sytuacja miała miejsce. Od początku byłam pewna, że mój mąż jest niewinny.
KL
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/149801-rogalski-o-filmie-ng-to-goebbelsowska-propaganda-i-przedstawiciele-rodzin-smolenskich-musza-rozwazyc-podjecie-krokow-prawnych
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.