„Fakty mają moc obrażania”. Prof. Zybertowicz: „Nepotyzm, klientelizm, kolesiostwo – wynikają m.in. z troski rodziców o pozycję społeczną ich potomstwa”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Plansza tytułowa filmu Pawła Nowackiego i Krzysztofa Nowaka "Media III RP". Produkcja: Film Open Group. Fot. YouTube
Plansza tytułowa filmu Pawła Nowackiego i Krzysztofa Nowaka "Media III RP". Produkcja: Film Open Group. Fot. YouTube

Socjolog prof. Andrzej Zybertowicz podkreśla w „Gazecie Polskiej Codziennie” wagę informacji o rodzinach, z jakich wywodzą się elity III RP. A, jak wiemy m.in. z niedawnych publikacji Doroty Kani w „GPC”, wiele z pierwszoplanowych postaci polskich mediów nie za bardzo ma czym się pochwalić.

Socjolog przypomina:

Wśród rodziców i krewnych znanych postaci dziennikarstwa III RP są: szef Głównego Zarządu Politycznego LWP, dowódca KBW, pułkownik UB, oficer II Oddziału (wywiad) Sztabu Generalnego WP, członek KC PZPR, współzałożycielka i dziennikarka „Trybuny Ludu”, działacze KPP w okresie międzywojennym oraz tajni współpracownicy służb cywilnych i wojskowych. Dzieci tych wszystkich osób dobrze się znają, często ze sobą współpracują, tworzą silnie zintegrowane środowisko wpływu na bieg spraw w Polsce.

Na pojawiające się po kilku ostatnich publikacjach pytanie, skąd się biorą ludzkie postawy, reakcje i wartości, profesor odpowiada, że wcale nie z samodzielnej refleksji.

Socjologia, pedagogika, polityka społeczna podkreślają rolę środowiska i najbliższego otoczenia, zwłaszcza zaś rodziców, jako obszaru tzw. socjalizacji pierwotnej, w późniejszych losach jednostki.

I dodaje, że „rodzinne zakotwiczenie” bywa kluczowe dla karier:

To naturalne, że rodzice starają się pomóc swoim dzieciom. Gdy rodzice należą do elit – pieniądza, mediów, władzy – starają się, by dzieci co najmniej zachowały ich wyróżnioną pozycję społeczną. Nepotyzm, klientelizm, kolesiostwo – zjawiska tego typu wynikają m.in. z troski rodziców o pozycję społeczną ich potomstwa i krewnych.

Badacz zauważa, że po roku 1989 mówi się o obrażaniu rodziny, gdy podaje się skrzętnie przemilczane fakty o jej członkach.

Fakty u nas często mają bowiem moc obrażania.

Zaznacza, że odwoływanie się do argumentów rodziny, by kogoś krytykować jest nie fair, ale dodaje:

Z socjologicznego punktu widzenia nie idzie jednak o rozliczanie dzieci za rodziców, ale o jawność mechanizmów tworzenia elit.

Bo, jak stwierdza profesor, ma znaczenie jaka część elit „wywierających wpływ na bieg spraw polskich wyrastała w domach, w których wpajano lojalność wobec rewolucyjnej, autorytarnej ideologii internacjonalistycznej”, a jaka „w domach, w których pielęgnowano polską tradycję narodową i etos inteligenckiej służby publicznej”.

Profesor konstatuje:

To samo, co jest źródłem życiowego powodzenia elity postkomunistycznej, jest też – jak się zdaje – źródłem niepowodzenia wielu grup społeczeństwa polskiego. Wielu potomków elit wasalnych, narzuconych Polsce przez Związek Sowiecki, to osoby kreujące przekazy w mediach. Przekazy sugerujące, co jest, a co nie jest prawomocne, naturalne, normalne, o czym wypada i o czym nie wypada publicznie rozmawiać.

Cały felieton w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

Polecamy również zakazany film dokumentalny "Media III RP" autorstwa Pawła Nowackiego i Krzysztofa Nowaka.

Nasz wywiad. Paweł Nowacki, współautor filmu "Media III RP" o tym jak powstały największe media i kto naprawdę rządzi w TVP

Film można zobaczyć tutaj:

 

niezalezna.pl, znp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych