Sprawa Leonida Rozhetskina pokazuje rosnące wpływy Moskwy w małej nadbałtyckiej republice
Rosyjski potentat finansowy, prawnik, posiadający obywatelstwo amerykańskie, Leonid Rozhetskin ostatnio widziany był żywy w nadmorskim kurorcie Jurmala, na bałtyckim wybrzeżu Łotwy. Było to pięć lat temu. Prowadzący śledztwo znaleźli w jego willi ślady wskazujące na morderstwo, ale nie znaleźli ciała.
W ubiegłym roku policjanci odkryli ludzkie szczątki, w lesie, 50 km od willi finansisty. W kieszeni była karta kredytowa Rozhetskina. Do dziś, mimo wielu badań, nie potwierdzono, że znalezione zwłoki na pewno należą zaginionego multimilionera.
Zaginięcie Leonida Rozhetskina skupia w jak soczewce i pokazuje iż Łotwa stała się placem zabaw dla rosyjskich służb specjalnych, miejscem spotkań świata biznesu, polityki, ale też organizacji mafijnych. Dwie dekady po tym jak to 2 mln państwo ogłosiło niepodległość i blisko dekadę od jego przystąpienie do Unii Europejskiej i NATO, rosyjskie wpływy rosną ponownie.
Jurmala
Najbardziej widoczne jest to już we wspomnianej Jurmali, malowniczej miejscowości, pośród sosnowych lasów. Każdego lata super-bogaci Rosjanie gromadzą się tu na światowym festiwalu piosenki "New Wave" Jurmala. Miejsca w loży vipowskiej zaczynają się od 25 tys. funtów. Mówi się, że majątek w sumie tam zasiadających jest wielokrotnie większe niż budżet Łotwy.
Wśród znanych nazwisk oligarchów rosyjskich, ukraińskich, znajomych Putina, możemy tam spotkać także szeregowych deputowanych do Dumy. W ostatnich latach bywali tam Roman Abramowicz, Rinat Achmetow, najbogatszy człowiek na Ukrainie, rosyjski miliarder Michaił Fridman oraz Włodzimierz Proniczew, zastępca dyrektora FSB.
Według Leonida Jakobsona, dziennikarza śledczego, Jurmala również przyciąga inną klientelę: rosyjską mafię.
W zeszłym roku rosyjski biznesmen, Nikolai Kirillov, został zastrzelony podczas powrotu z plaży z 24-letnią, towarzyszącą mu kobietą. Mówiono, że był zaangażowany w przemyt na gigantyczną skalę. Jak to często bywa, nikt nie został oskarżony w tej sprawie.
W 2010 roku Vyaczaslav Szestakov, rosyjski gangster, przeniósł się do Jurmali. Był wysłannikiem innego gangstera Aslana Usoyana, zastrzelonego tydzień temu. W ubiegłym miesiącu władze łotewskie wydaliły Szestakova z kraju.
Jurmala to miejsce gdzie rosyjska mafia i rosyjski rząd są razem, w jednym miejscu. Niektórzy wierzą w istnienie kremlowskiej agendy dotyczącej Łotwy, Ukrainy, Gruzji i Kirgistanu w której zapisano plan przejęcia przez Moskwę kontroli w tych państwach.
Pieniądze, służby i walka o wpływy
Łotwa ma największy udział etnicznych Rosjan z trzech poradzieckich państw bałtyckich. Rosjanie stanowią około 25% mieszkańców Łotwy, a 37% jako podstawowy język wybiera rosyjski. Istnieją również dowody na rosnący udział w wewnątrz łotewskich inwestycjach rosyjskich pieniędzy wątpliwego pochodzenia.
W zeszłym tygodniu Komisja Europejska chwaliła Łotwę za ożywienie gospodarcze zaznaczając, że władze nie zrobiły wystarczająco dużo, aby zabezpieczyć system bankowy Łotwy przed praniem brudnych pieniędzy i unikaniem płacenia podatków. W ostatnich miesiącach bogaci Rosjanie porzucili Cypr i przenieśli rejestrację firm na Łotwę.
Połowa wszystkich pieniędzy teraz zainwestowanego na Łotwie wynika z deponentów będących nierezydentami, w większości z Rosji, Ukrainy, Kazachstanu i Turkmenistanu. Sytuacją zainteresował się nawet amerykański Departament Stanu, wyrażając obawę przed możliwością prania pieniędzy, np. z nielegalnego handlu bronią.
Obecnie Łotwa jest jednym z głównych węzłów prania brudnych pieniędzy, nie tylko w Europie, ale i na świecie mimo, że łotewskie organy nadzoru finansowego mówią o wprowadzaniu procedur utrudniających przeprowadzanie podejrzanych transakcji.
Jakobson już teraz ma mnóstwo wrogów. W ubiegłym roku nieznani sprawcy zaatakowali go na klatce schodowej domu, raniąc mu twarz nożem. Najprawdopodobniej atak miał związek z ujawnieniem przez niego informacji dotyczących finansowania kampanii wyborczej burmistrza Rygi przez rosyjski wywiad. Unijni dyplomaci w Rydze potwierdzają, że rosyjskie agencje wywiadowcze na Łotwie są bardzo aktywne.
Boris Karpiczkow, były agent KGB obecnie mieszkający w Wielkiej Brytanii, powiedział, że Łotwa jest idealnym punktem wyjścia dla rosyjskiego szpiegostwa. Rosyjscy szpiedzy z łotewskimi paszportami mogą podróżować w całej UE.
Waleri Belokon, łotewski potentat bankowy, były właściciel gazety rosyjskojęzycznej i prezes Blackpool FC, uważa, że Moskwa niewątpliwie próbuje przywrócić Łotwę do swojej strefy wpływów. Zwraca on przede wszystkim uwagę na sektor mediów oraz rynek nieruchomości.
Wiele mieszkań w Rydze jest własnością rosyjską. Zakup nieruchomości na Łotwie uprawnia właściciela do zamieszkania tam na stałe. To pozwala z czasem na bezwizowe przemieszczanie się w całej UE. .
Epilog
Matka Rozhetskina oskarżyła rosyjskich agentów o zamordowanie jej syna i zwróciła uwagę na niejasne interesy byłego ministra łączności FR i innych dobrze "połączonych" oligarchów. Inna wersja sugeruje, że Rozhetskin upozorował własną śmierć i ma się dobrze w USA pod fałszywym nazwiskiem. Jego dom w Jurmali stoi nadal pusty. Czy zatem kiedyś do niego wróci?
Źródła:
- Russia's playground for business, politics – and crime- guardian.co.uk
- Ушаков передавал сведения российскому разведчику Хапилову - kompromat.lv
- EU BOP ASSISTANCE TO LATVIA – SECOND REVIEW UNDER POST-PROGRAMME SURVEILLANCE - ec.europa.eu
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/149611-lotwa-w-rosyjskiej-sieci-obecnie-jest-jednym-z-glownych-wezlow-prania-brudnych-pieniedzy-nie-tylko-w-europie-ale-i-na-swiecie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.