Sejmowi wicemarszałkowie oddają premie. Jedni z własnej woli, inni jeszcze walczyli o pieniądze, a jeden ma wszystkich w nosie

Jak wiemy sejmowi wicemarszałkowie wraz z marszałek Ewą Kopacz zostali obdarowani sporą sumą pieniędzy w formie premii, za ciężką, całoroczną pracę w Prezydium Sejmu. Jednak po mocnym oburzeniu medialnym zobowiązują się do przekazania pieniędzy na różne cele.

Wicemarszałek Marek Kuchciński(PiS) poinformował na twitterze, że zobowiązuje się do przekazania całej kwoty(40 tys zł.) na cele charytatywne.

Ciekawą interpretację przekazywania części swoich zarobków zaprezentował Jerzy Wenderlich (SLD) w rozmowie z dziennikarzem Radia Zet:

Pan część swojego wynagrodzenia, ja część swojego wynagrodzenia i premii, i fundujemy jakiś komputer dla domu dziecka

- zaproponował Wenderlich.

Dziennikarz odpowiedział:

Ponieważ to z moich podatków idzie na pensje dla pana marszałka, to nie wiem dlaczego pan marszałek rozporządza moimi zarobkami

- usłyszał polityk z ust dziennikarza.

Pan jak był skąpy, tak pozostaje skąpy i nie chce pan otworzyć swojej kieszeni

- skwitował wicemarszałek z SLD.

Zaraz po tej wypowiedzi rzecznik klubu SLD Dariusz Joński na twitterze oświadczył, że Wenderlich ma swoją nagrodę przeznaczyć na dziecięce hospicjum w Toruniu.

Natomiast politycy Ruchu Palikota zastanawiają się nawet nad wnioskiem o odwołanie z fotela wicemarszałka sejmu swojej koleżanki Wandy Nowickiej, argumentując, że „kraj nie jest dojną krową”.

Nowicka zaraz potem w rozmowie z TVP Info poinformowała, że część swojej premii przekaże jednak na różne organizacje pożytku publicznego

Przekazuje organizacjom społecznym, działającym na rzecz osób najbardziej potrzebujących

- powiedziała Nowicka.

Wsparcie mają także otrzymać: Stowarzyszenie na rzecz Praw Kobiet i Rodziny z Olsztyna – na pomoc prawną dla ofiar przemocy, Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej – na pomoc prawną dla osób bezdomnych i zagrożonych bezdomnością, Fundacja Po DRUGIE – na pomoc młodzieży zagrożonej wykluczeniem społecznym, patologią i bezradnością, w tym dla młodocianych matek.

Wiadomo również co z premią zrobi Eugeniusz Grzeszczak z PSL. Rzecznik klubu Krzysztof Kosiński poinformował, że całość premii zostanie przekazana na cztery organizacje pożytku publicznego.

O premiach nie chciał rozmawiać Cezary Grabarczyk. Na pytanie czy przekaże premie na jakieś szczytne cele odpowiedział dziennikarce:

Pani uniemożliwia mi wykonywanie moich obowiązków, mam umówione spotkanie.

Sprytnie.

Czy to oznacza, że polityk PO nie przekaże nic, nikomu?

Zostawiając na koniec najważniejszą osobę z całego towarzystwa, fundatorkę tych wspaniałych nagród marszałek Ewę Kopacz informujemy, że zobowiązała się również przekazać część kwoty na cele charytatywne.

lz