Głosowanie nad ustawami o związkach partnerskich po raz kolejny ma szanse pokazać jak silni są konserwatyści w PO. Czy okaże się, że stanowią oni ważną siłę? Nie to jest najważniejsze. Istotne jest to, że każdy konserwatysta powinien wspierać ludzi, którzy mogą zablokować lewicową rewolucje.
Wczorajszy wieczór w TVN24 był bardzo tęczowy. Najpierw Ryszard Kalisz w programie Moniki Olejnik niemal przyznał, że następnym krokiem po związkach partnerskich powinna być możliwość dania adopcji dzieci. Polityk oczywiście tego nie powiedział wprost. Jednak opowieść o bitych dzieciach w rodzinach patologicznych i szczęśliwych w rodzinach gejowskich była znamienna. Po wyznaniach jednego z najbardziej lubianych polskich polityków przyszła kolej na kolejną dawkę „nowoczesnej” narracji głównej telewizji informacyjnej. W programie „Czarno na białym” dostaliśmy ciepłe, wzruszające opowieści o lesbijskich rodzinach, które w Polsce wychowują dzieci. Zobaczyliśmy więc parę kobiet znaną ze słynnej okładki „Newsweeka” oraz jeszcze inną parę, która wychowuje szczęśliwe dziecko świadome od najmłodszych lat czym jest homoseksualizm. W pokazanych nam scenach wszyscy są szczęśliwi. Kobiety dające miłość dziecku, dziecko mówiące do partnerki swojej mamy- mamo, oraz rodzina i sąsiedzi, którzy akceptują „nowoczesną rodzinę”. Jedynie niedobre państwo przeszkadza im w ostatecznym. Poznaliśmy więc problemy prawne homoseksualistów wychowujących w Polsce dziecko i znieczulicę państwa na ich los.
Trzy lata temu na innym portalu niemal codziennie opisywałem podobny przykład przekonywania społeczeństwa do postulatów środowisk LGTB w innych krajach Europy zachodniej. Naprawdę nie sądziłem, że w tak krótkim czasie wszystko to pojawi się w Polsce. Wczorajszy program w TVN24 nie tylko przekonywał, że potrzebujemy związków partnerskich. Autorzy programu zdawali się mówić nam, że adopcja dzieci przez gejów nie jest niczym niebezpiecznym. Skoro tak wspaniale się dzieci czują w pokazywanych rodzinach to w czym problem? Nieprawdaż? Już nie tylko jeden z największych dzienników w Polsce jawnie wspiera radykalne postulaty środowisk homoseksualnych. Robi to najpopularniejsza telewizja informacyjna, popularni politycy i celebryci. Wiele zmieniło się w Polsce w ciągu kilku lat. Niewiele naprawdę brakuje by na czele pochodów LGTB stanął wciąż kochany Aleksander Kwaśniewski, a popularny serial wprowadził na ekran „rodzinę” gejowską.
Zanosi się na to, że projekty SLD i Ruchu Palikota o związkach partnerskich zostaną odrzucone dziś przez Sejm. Nie wiadomo co będzie z projektem PO, który pokaże jaka jest obecna kondycja tej partii. Mimo jednak całej naszej niechęci do rządzącej partii nie można zapominać, że dziś los instytucji małżeństwa i tradycyjnie pojętej rodziny leży w rękach posłów tej partii. To oni dziś decydują jak mocno lewicowa narracja wypracowana wiele lat temu przez zachodnich działaczy homoseksualnych zmieni naturę naszego kraju. Mimo słusznej niechęci do PO, dziś każdy konserwatysta powinien wspierać posłów tej partii. W kwestiach wojny światopoglądowej toczącej się w zachodniej cywilizacji od lat 60 tych XX wieku należy porzucić uprzedzenia partyjne. Stajemy dziś na polu jednej z bitew tej wielkiej wojny. Dziś jesteśmy jedną ideową drużyną z dużą częścią posłów PO, który realnie walczą by najpopularniejsza wciąż wśród Polaków partia nie stała się "prawicą" europejską.Trzymajmy kciuki by odnieśli oni w swojej partii jak największy sukces. Nie będzie to sukces partyjny. Będzie to sukces w obronie wartości, które są ważniejsze niż największy z możliwych partyjnych sporów.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/149358-stajemy-dzis-na-polu-jednej-z-bitew-tej-wielkiej-wojny-dzis-jestesmy-jedna-ideowa-druzyna-z-czescia-po
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.