Prof. Żaryn: kard. Glemp – ostatni z wielkich prymasów. Ich wielkość wynikała też ze świadomości, że to Kościół jest ostoją tożsamości narodowej i polskości

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Kard. Glemp z kard. Wyszynskim w 1979 r. Fot. PAP / Andrzej Kossobudzki-Orlowski
Kard. Glemp z kard. Wyszynskim w 1979 r. Fot. PAP / Andrzej Kossobudzki-Orlowski

Kardynał Józef Glemp był ostatnim z Wielkich Prymasów - poczynając od kard. Augusta Hlonda i kard. Stefana Wyszyńskiego - powiedział w rozmowie z KAI prof. Jan Żaryn, historyk. Prymas-senior zmarł dziś w Warszawie po długiej chorobie. Miał 83 lata.

Wielkość Prymasów Hlonda, Wyszyńskiego i Glempa wynikała z czasów, w których żyli, z ich odpowiedzialności niewspółmiernej do ówczesnej odpowiedzialności pozostałych biskupów za Kościół przed Bogiem i papieżem

- powiedział prof. Żaryn.

Prymasi ci opiekowali się wiernymi Kościoła katolickiego pozostającego pod pręgierzem ateistycznego państwa. Ta ich wielkość wynikała też ze świadomości, że to Kościół jest ostoją tożsamości narodowej i polskości.

We wspomnieniach prof. Żaryna, kard. Glemp był również "najpokorniejszym Prymasem" wobec Episkopatu.

Był pokornym głosem tego zindywidualizowanego gremium nietuzinkowych ludzi, których reprezentował wobec władz komunistycznych i wiernych. Był także wiernym uczniem swego mistrza, kard. Wyszyńskiego, wiernym synem Kościoła.

- mówił prof. Żaryn. Wspominał także, że w kontaktach osobistych kard. Glemp nie wytwarzał dystansu, rozmowy z nim cechowała konkretność, ale i bliskość.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Prof. Grosfeld wspomina kard. Glempa: "Był biskupem na miarę początku XXI wieku, Rzadko popełniał poważne błędy"

Po długiej chorobie w Warszawie zmarł kardynał - senior Józef Glemp. Miał 83 lata

„Nie - kombinacjom politycznym; tak – zawierzeniu Bogu!” W wywiadzie sprzed roku śp. kard. Glemp wspomina życie Kościoła w komunizmie

KAI, mtp

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych